PKO Ekstraklasa: Podbeskidzie - Cracovia. Beniaminek nie uciekł Pasom

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: piłkarz Podbeskidzia Bielsko-Biała Karol Danielak (z prawej) i Florian Loshaj (z lewej) z Cracovii
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: piłkarz Podbeskidzia Bielsko-Biała Karol Danielak (z prawej) i Florian Loshaj (z lewej) z Cracovii
zdjęcie autora artykułu

Podbeskidzie Bielsko-Biała zremisowało 2:2 z Cracovią w pierwszym domowym meczu po powrocie do PKO Ekstraklasy. Beniaminek dwukrotnie wychodził na prowadzenie, a podopieczni Michała Probierza odpowiadali.

Podbeskidzie Bielsko-Biała chciało być jak Malmoe FF w eliminacjach Ligi Europy i przystąpiło do meczu z zamiarem wczesnego strzelenia gola Cracovii. Podopieczni Krzysztofa Bredego przeprowadzili góralską ofensywę w początkowych minutach i wcale nie zabrakło dużo, żeby faktycznie Łukasz Sierpina pokonał Karola Niemczyckiego zanim minęło 60 sekund.

Sierpina nie przymierzył do bramki, ale sprawdził się w roli asystenta. W 16. minucie wstrzelił piłkę w pole karne, a skorzystał z tego Karol Danielak i zdobył gola na 1:0 dla Podbeskidzia. Skrzydłowy beniaminka początkowo nie mógł cieszyć się z trafienia, ponieważ sędzia asystent zasygnalizował spalonego. Arbitrzy w wozie zabrali się jednak za staranne kreślenie linii i dali znać Jarosławowi Przybyłowi, że bramka powinna zostać uznana.

Cracovia dążyła do wyrównania jeszcze w pierwszej połowie i postawiła na swoim. David Jablonsky strzelił gola na 1:1 w 45. minucie. Obrońca wygrał pojedynek fizyczny z Szymonem Mroczką i dosłownie wpakował piłkę z bliska do siatki po wrzutce Floriana Loshaja z rzutu wolnego. Wynik oddawał przebieg tej części spotkania, w której dobrze wystartowali gospodarze, a finiszowali goście.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski o twarzy dziecka. Film podbija sieć

Pierwszy domowy mecz Podbeskidzia po powrocie do PKO Ekstraklasy był zarazem pierwszym starciem w elicie Krzysztofa Bredego i Michała Probierza. Szkoleniowiec Podbeskidzia był w przeszłości zaufanym asystentem opiekuna Cracovii. W przerwie obaj mieli jeszcze możliwość przygotowania czegoś zaskakującego dla przeciwnika.

Cracovia pozostała na połowie Podbeskidzia i starała się pójść za ciosem. Tym razem drużyna z Małopolski próbowała wykorzystać element zaskoczenia, a Mateusz Wdowiak oddał strzał zaledwie pół metra obok słupka. Michał Probierz postanowił dodać energii ofensywie Pasów. Trener już przygotowywał zmienników Tomasa Vestenickiego i Marcosa Alvareza, kiedy trochę niespodziewanie padł gol dla Podbeskidzia.

Górale odzyskali prowadzenie w 58. minucie, a wykorzystali do tego stały fragment gry. Aleksander Komor wyszedł wysoko w powietrze i przeskoczył obrońców Cracovii. Na głowę defensora piłka trafiła po dośrodkowaniu Łukasza Sierpiny z rzutu rożnego i pozostało strzelić na 2:1. Kapitan Podbeskidzia asystował po raz drugi w meczu.

Cracovia miała jeszcze czas na reakcję i zdążyła jeszcze raz doprowadzić do remisu. W 81. minucie Tomas Vestenicky skrył się przed obrońcami gospodarzy i strzelił na 2:2 z bliska po podaniu Mateusza Wdowiaka. W dynamicznym oraz wypełnionym zwrotami akcji pojedynku były jeszcze szanse na jego rozstrzygnięcie, jednak stanęło na sprawiedliwym podziale punktów. Po ostatnim gwizdku trenerzy wyściskali się serdecznie i powinni być zadowoleni ze stworzonego przez ich podopiecznych widowiska.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Cracovia 2:2 (1:1) 1:0 - Karol Danielak 16' 1:1 - David Jablonsky 45' 2:1 - Aleksander Komor 58' 2:2 - Tomas Vestenicky 81'

Składy:

Podbeskidzie: Martin Polacek - Szymon Mroczko (73' Filip Laskowski), Aleksander Komor, Kornel Osyra, Kacper Gach - Rafał Figiel (82' Dmytro Baszłaj), Michał Rzuchowski (67' Gergo Kocsis) - Karol Danielak, Tomasz Nowak (68' Desley Ubbink), Łukasz Sierpina (74' Bartosz Jaroch) - Kamil Biliński.

Cracovia: Karol Niemczycki - Cornel Rapa, Ivan Marquez, David Jablonsky, Diego Ferraresso (70' Thiago) - Milan Dimun (70' Dawid Szymonowicz), Florian Loshaj (59' Marcos Alvarez) - Sergiu Hanca, Pelle van Amersfoort, Mateusz Wdowiak (86' Jakub Gut) - Rivaldinho (59' Tomas Vestenicky).

Żółte kartki: Mroczko, Biliński, Ubbink (Podbeskidzie).

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
30
19
7
4
48:24
64
2
30
17
8
5
46:25
59
3
30
15
7
8
36:23
52
4
30
11
10
9
36:32
43
5
30
13
4
13
33:32
43
6
30
11
9
10
39:32
42
7
30
12
6
12
40:37
42
8
30
11
8
11
38:40
41
9
30
9
10
11
39:38
37
10
30
10
7
13
31:33
37
11
30
10
7
13
39:48
37
12
30
8
9
13
39:42
33
13
30
8
9
13
37:44
33
14
30
8
13
9
28:32
32
15
30
6
11
13
31:47
29
16
30
6
7
17
29:60
25

Czytaj także: Mariusz Fornalczyk pierwszym wzmocnieniem Pogoni Szczecin Czytaj także: KGHM Zagłębie Lubin wypożyczyło obrońcę. Soren Reese grał ostatnio z Rafałem Kurzawą

Źródło artykułu: