Nigdy wcześniej Paris Saint-Germain nie grało w finale Ligi Mistrzów. Katarscy właściciele francuskiego klubu wpompowali w niego ponad miliard euro, a celem jest triumf w najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywkach. Pierwszą szansę PSG będzie miało w niedzielę, kiedy to zmierzy się z Bayernem Monachium.
Paryżan do awansu poprowadził trener Thomas Tuchel. Wcześniej szkoleniowiec był krytykowany przez francuskie media, ale teraz jest doceniany przez dziennikarzy. Wsparcie okazują mu też zawodnicy. Kylian Mbappe w przedmeczowym wywiadzie powiedział, że gra w finale LM to zasługa właśnie niemieckiego szkoleniowca.
- Wszyscy zawodnicy są za trenerem. Słyszałem wiele rzeczy o tym, że Tuchel nie potrafi sobie poradzić z gwiazdami i nie ma szatni pod kontrolą. Prawda jest taka, że to najlepszy sezon klubu - powiedział Mbappe, którego cytuje "Sport Bild".
ZOBACZ WIDEO: Pracował z Lewandowskim w Lechu Poznań. "Poprawił wszystko, jest najlepszym napastnikiem na świecie. To gladiator"
Francuski napastnik doszedł już do pełni formy po kontuzji i najprawdopodobniej zagra w finale od pierwszego gwizdka. Mbappe nie ukrywa, że jeśli PSG sięgnie po trofeum, to zadedykuje je trenerowi. - Zawsze są wzloty i upadki, co zdarza się wszystkim trenerom. Ale Tuchel jest świetnym szkoleniowcem i wierzymy w niego. Zagramy dla Tuchela - dodał Mbappe.
Finał Ligi Mistrzów zaplanowany jest na niedzielę, 23 sierpnia. Rywalem Bayernu będzie Paris Saint-Germain. Mecz transmitowany będzie przez Polsat Sport Premium 1 i TVP 1, a będzie go można obejrzeć także za pośrednictwem WP Pilot.
Czytaj także:
PKO Ekstraklasa: Cracovia wygrała na początek sezonu. Pogoń Szczecin tylko ją rozdrażniła
Liga Mistrzów. Bayern - PSG. Dariusz Szpakowski: Robert Lewandowski dokonał czegoś, na co czekaliśmy latami