Obaj młodzi sportowcy, wraz z grupą przyjaciół, wybrali się na festiwal muzyczny, który odbywał się w słowackiej miejscowości Luc. Jednym z elementów zabawy było pływanie pontonem.
Niestety, w pewnym momencie Erik Jurcak i Jan Sedlak, a także ich czterech kolegów, wypadło z niestabilnego pontonu i wpadło do wody. Czterech z sześciu mężczyzn potrafiło pływać, udało im się dotrzeć do brzegu.
Takiego szczęścia nie mieli Jurcak i Sedlak, którzy nie potrafili pływać. Natychmiast zaalarmowana policja rozpoczęła akcję ratunkową, włączyli się w nią też znajomi 20-latków, jednak nie przyniosło to rezultatu.
Ciała 20-latków odnaleziono dopiero dwa dni po wypadku. - Dzięki współpracy służb ratowniczych wyłowiliśmy ciała obu mężczyzn - przekazała rzeczniczka miejscowej policji.
Ciała zabezpieczono do sekcji. Policja prowadzi śledztwo.