PKO Ekstraklasa. Martin Pospisil stał się jednym z liderów Jagiellonii Białystok i przyciągnął uwagę innych

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Martin Pospisil
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Martin Pospisil

Jagiellonia Białystok zalicza średni sezon, ale Martin Pospisil może być z siebie zadowolony. Czech stał się jednym z liderów drużyny i jest pod lupą selekcjonera reprezentacji, a według informacji WP SportoweFakty również kilku klubów zagranicznych.

2 gole i 3 asysty w 31 meczach PKO Ekstraklasy. Podstawowe statystyki Martina Pospisila z tego sezonu wyglądają średnio, ale są bardzo mylące. Kto regularnie śledzi poczynania Jagiellonii Białystok nie ma wątpliwości, że jest to jeden z najlepszych i najważniejszych piłkarzy drużyny w ostatnich miesiącach. - Ustabilizowałem formę i trzymam swój poziom - cieszy się również sam zainteresowany.

Co ciekawe, w poprzednich latach 28-latek miał lepsze liczby, a jednak nie było tak kolorowo...

- Myślę, że od jakiegoś czasu Pospisil stał w rozwoju. To bardzo kreatywny zawodnik w środku pola, ma głowę pełną ciekawych pomysłów na różne rozwiązania. Ma też jednak słabość do zwalniania gry i to na pewno jego minus. Na początku kariery wiele osób mówiło o nim "nowy Tomas Rosicky", ale w Czechach stał się już nieco zapomniany - mówi nam Ludek Madl, dziennikarz "Seznam Zpravy".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny samobój z polskiej ligi

Pospisil trafił do Jagiellonii w lipcu 2017 roku za ponad 300 tysięcy euro. Wiązano z nim spore nadzieje, widziano jednego z przyszłych liderów drużyny. Ten jednak długo nie mógł spełnić oczekiwań. Co prawda miewał bardzo udane występy, ale częściej zawodził. W efekcie spadała na niego spora krytyka i kilkukrotnie tracił miejsce w podstawowej jedenastce zespołu.

Sytuacja czeskiego pomocnika zmieniła się dopiero wraz ze startem obecnego sezonu. W parze z Tarasem Romanczukiem stworzył bardzo mocny środek pola i jako jeden z niewielu piłkarzy Jagi w ostatnim czasie nie ma wahań formy. Jest za to bardzo pewny siebie, chętnie bierze na siebie ciężar rozgrywania akcji oraz wyróżnia się pracowitością.

Przyczyn wcześniejszych problemów Pospisila należy szukać w taktyce. Były trener Ireneusz Mamrot długo próbował z niego zrobić głównego kreatora gry, co nie jest jednak jego ulubioną rolą. Dopiero więc kiedy mianował go łącznikiem obrony i ataku, to ten zaczął prezentować się tak, jak wszyscy oczekiwali. - Oczywiście mogę grać zarówno na "8", jak i "10", ale trochę pewniej czuję się na tej pierwszej pozycji - nie krył Czech w przedsezonowym wywiadzie dla WP SportoweFakty.

Obecnie Pospisil osiągnął na tyle dobrą dyspozycję, że z rytmu nie wybiły go przerwa w rozgrywkach PKO Ekstraklasy spowodowana pandemią koronawirusa SARS-CoV-2 czy balansowanie między pozycjami u nowego trenera Iwajło Petewa. Po powrocie ligi nadal jest jednym z najbardziej wyróżniających się piłkarzy Jagiellonii i w każdym meczu należy do najlepszych na boisku. Chociaż głównie wykonuje rolę drugoplanową: sporo biega, nie unika prób dryblingów, szuka podań i rzadko się w nich myli (nawet w przegranym meczu z Lechią mógł pochwalić się aż 94 proc. celnością).

Liczby Pospisila w Jagiellonii:

SezonMinutyMeczeGoleAsysty
2017/18 2462 37 5 2
2018/19 2989 42 3 5
2019/20 2759 32 2 3

W Czechach zauważono, że Pospisil stał się kluczowym graczem Jagi. - Jest zawodnikiem, który zaliczył w obecnym sezonie drugą największą liczbę minut w tym zespole. Najbardziej wyróżnia się w sferach kreatywnych: ma najwięcej kluczowych podań, zdecydowanie ponadprzeciętną liczbę zagrań prostopadłych między obrońców rywala i ogromną liczbę udanych dograń w jego pole karne. Potrafi dostarczyć futbolówkę w naprawdę niebezpieczne miejsca na połowie przeciwnika. Ponadto bardzo dobrze wygląda w statystyce xG, która pokazuje każde posiadanie piłki prowadzące do strzału. Całkiem nieźle radzi sobie również z tzw. "oczekiwanymi asystami", gdzie prezentuje podobny poziom jak Jesus Imaz - mówi nam Filip Novak, analityk 11hacks.net.

- Warto jednak zaznaczyć, że z drugiej strony Pospisil sam nie jest zbytnim zagrożeniem bramkowym. W praktycznie każdym meczu oddaje mniej niż jeden strzał, a jego szanse na zakończenie golem to zaledwie pięć procent. Do tego jest jednym z najgorszych środkowych pomocników w lidze pod względem obrony, a także bardzo słabym wyzwaniem dla przeciwników pod względem pojedynków i to zarówno na ziemi, jak w powietrzu - dodaje nasz rozmówca.

Mimo to bardzo dobra forma Pospisila w obecnym sezonie nie umyka selekcjonerowi reprezentacji Czech. Potwierdza to zresztą sam zawodnik w wywiadzie z portalem sport.tvp.pl. - Rozmawiałem z Jaroslavem Silhavym i wiem, że bardzo dokładnie śledzi moje poczynania - zdradza.

Według naszych informacji, gra Czecha przyciągnęła też uwagę kilku zagranicznych klubów (m.in. z Turcji), które do złożenia ewentualnej oferty w letnim oknie transferowym może skusić kontrakt zawodnika ważny zaledwie do 30 czerwca 2021 roku. Niebawem powinny jednak zostać wznowione negocjacje na temat jego przedłużenia.

Komentarze (1)
avatar
Jerzy Zembko
5.07.2020
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Pospisil jest przereklamowany.Jak na potencjalnego reprezentanta Czech, prezentuje zbyt mały wachlarz umiejętności.Na pewno nie jest liderem Jagiellonii.Ma częste przestoje w grze ,popełnia zby Czytaj całość