Jagiellonia Białystok pokonała 2:1 (1:0) Cracovię w wyjazdowym meczu 31. kolejki PKO Ekstraklasy. Jej piłkarze mogą być więc usatysfakcjonowani startem w rundzie finałowej. - Najważniejsze jest to, że po prostu udało nam się zdobyć te 3 punkty, który były naszym celem - powiedział Ivan Runje na konferencji prasowej.
- Uważam, że pierwsza połowa w naszym wykonaniu była dobra. Kontrolowaliśmy jej przebieg. W drugiej części meczu to rywale mieli przewagę, my nie mogliśmy utrzymać się przy piłce. Straciliśmy dużo tzw. drugich piłek w środku pola, dlatego też to oni mieli inicjatywę i stworzyli kilka dogodnych sytuacji. Na nasze szczęście ich nie wykorzystali, w przeciwieństwie do nas - dodał Chorwat.
Obrońca Jagi był jednym z najlepszych zawodników spotkania. To on otworzył jego wynik, gdy w 23. minucie dośrodkowywana z rzutu wolnego piłka odbiła się od pleców Jakuba Wójcickiego i spadła pod jego nogi w polu karnym. Mimo asysty przeciwników udało mu się wtedy ją przyjąć i oddać strzał nie do obrony, dzięki czemu może się już pochwalić trzema trafieniami w tym sezonie.
‼️ W taki sposób Ivan Runje otworzył wynik dzisiejszego spotkania Chorwat zachował się bardzo przytomnie pod bramką @MKSCracoviaSSA
— Jagiellonia (@Jagiellonia1920) June 21, 2020
Skrót meczu #CRAJAG znajdziecie tutaj https://t.co/qTvM7BQqEM pic.twitter.com/siBAJwlwQK
Chociaż trzeba podkreślić, że Runje wypadł dobrze przede wszystkim w defensywie. Jeszcze w pierwszej części ofiarnym wślizgiem zdołał przeciąć groźną kontrę Cracovii, która nieomal zakończyła się sytuacją sam na sam z bramkarze. Zresztą łącznie przejmował piłkę 8 razy, co było najlepszym wynikiem w zespole Jagiellonii. Ponadto często był zaporą nie do przejścia dla przeciwników.
Po zakończeniu spotkania kibice Jagi nie szczędzili pochwał 29-latkowi. On sam zauważył jednak, że należą się one całemu zespołowi. - Chcę pogratulować swojej drużynie dobrej postawy. Widać było w szatni, że włożyliśmy w to całe serce. Wszyscy zostawiliśmy dużo zdrowia na boisku i można było dostrzec, że jesteśmy bardzo zmęczeni - podsumował.
Dzięki zwycięstwu Jagiellonia awansowała w ligowej tabeli i obecnie zajmuje 5. miejsce. Zachowała też dystans do podium.
#CRAJAG Nawet jeśli gra nie idzie, to takich "padniętych" zawodników chciałoby się widzieć po końcowym gwizdku każdego spotkania. pic.twitter.com/R1cejhN8VW
— Kuba Seweryn (@KubaSeweryn) June 21, 2020
Jagiellonia próbuje pozyskać Pavelsa Steinborsa
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Grzegorz Krychowiak: Jeżdżę na trening z uśmiechem na twarzy