Jak podkreśla "Daily Mail", Hao Haidong w swoim wystąpieniu wyraźnie skrytykował Partię Komunistyczną, która rządzi w Chinach. Stwierdził, że należy ją obalić. Oskarżył władze o "rozpoczęcie wojny biologicznej" na świecie za pomocą koronawirusa.
50-latek nazwał wspominaną partię "organizacją terrorystyczną", która wprowadziła w Chinach "totalne okrucieństwa przeciwko ludzkości". Zaapelował o to, by został powołany nowy, demokratyczny rząd, który "zapewniłby prawa człowieka, praworządność i wolność religijną".
Do słów emerytowanego piłkarza odniósł się już Pekin. Urzędnicy ze stolicy Chin nazywają słowa Haidonga "absurdalnymi". Szerszego komentarza przedstawicieli rządu w tej sprawie na razie nie ma.
ZOBACZ WIDEO: Zrobimy sobie w Polsce "drugie Bergamo"? "We Włoszech wszystko zaczęło się od meczu piłki nożnej!"
Co ciekawe, film z wystąpienia legendarnego napastnika reprezentacji Chin został opublikowany za pośrednictwem serwisu YouTube. Haidonga natomiast spotkały już pierwsze konsekwencje.
Jego konto na niezwykle popularnym w Chinach serwisie społecznościowym Weibo zostało już usunięte. Ponadto z chińskiego internetu zaczęły znikać wszelkie wpisy na jego temat. Wygląda zatem na to, że Hao Haidong został wymazany z sieci.
Hao Haidong zaliczył ponad 100 występów w piłkarskiej reprezentacji Chin, w których wywalczył 41 bramek. Ponadto jest najlepszym strzelcem wszech czasów w lidze chińskiej. Zaliczył w niej 96 trafień.
Czytaj także:
- FC Barcelona gotowa na negocjacje z Messim. Klub chce go zatrzymać
- Ostre spięcie Cristiano Ronaldo z Jose Mourinho. Piłkarz był bliski płaczu