Kylian Mbappe uznawany jest za najzdolniejszego piłkarza na świecie. To wokół niego Paris Saint-Germain chce budować szkielet drużyny na wiele lat. Mistrzowie Francji mają jednak problem w postaci Realu Madryt, który od wielu miesięcy myśli o transferze Mbappe. Prezydent Królewskich Florentino Perez robi wszystko, aby wielki talent w przyszłości zawitał na Santiago Bernabeu.
- Z moich źródeł wynika, że transfer Mbappe do Realu był na samym finiszu. Praktycznie wszystkie szczegóły były już ustalone, ale koronawirus stanął na przeszkodzie - powiedział były piłkarz Jerome Rothen w rozmowie z "Radio Montecarlo".
Zachowanie Realu Madryt wywołuje ogromną złość w Paryżu. Prezes Nasser Al-Khelaifi uderzył pięścią w stół i podjął ważne decyzje odnośnie przyszłości Mbappe. "PSG nie zamierza negocjować odejścia Mbappe i zmusi go do wypełnienia umowy i pozostania w klubie do 2022 roku" - podkreśla dziennik "Sport".
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Michał Listkiewicz: Gra bez kibiców to jak lizanie cukierka przez szybę. Ale lepiej tak niż w ogóle
Dla PSG nie jest to nowe zachowanie, gdyż w przeszłości takie same kroki działacze podjęli w kierunku Adriena Rabiota oraz Marco Verrattiego. Pierwszy z nich przez ostatnie pół roku w klubie występował tylko w rezerwach. Potem odszedł do Juventusu.
PSG zamierza "uderzyć" także w Los Blancos z innej strony. Paryżanie już zdecydowali, że nie skorzystają z opcji wykupu Mauro Icardiego oraz zawarli porozumienie z Edinsonem Cavanim, który latem odejdzie z klubu. Mistrzowie Francji będą potrzebowali klasycznej dziewiątki, a numerem jeden na liście życzeń będzie... Erling Haaland, który jest priorytetem Realu na lato 2020.
Zobacz także:
Dawid Błaszczykowski: Sytuacja jest bardzo zła. Musimy walczyć o przetrwanie
Serie A. Inter Mediolan rozmawia z Manchesterem United ws. Paula Pogby
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)