Koronawirus i Jagiellonia Białystok. Oficjalnie: piłkarze przystali na obniżkę płac

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: piłkarze Jagiellonii Białystok
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: piłkarze Jagiellonii Białystok

Jagiellonia Białystok jest czwartym klubem w PKO Ekstraklasie, który porozumiał się z piłkarzami ws. obniżenia pensji. Ostatecznie wszyscy zawodnicy poszli na rękę działaczom.

W tym artykule dowiesz się o:

Było nerwowo, trochę to trwało, ale ostatecznie zakończyło się dobrze. Tak można podsumować sytuację w Jagiellonii Białystok. Wielu jej piłkarzy nie chciało się zgodzić na warunki obniżenia kontraktów, które zaproponowali im działacze. W końcu udało się jednak osiągnąć porozumienie i zamknąć temat.

Klub z Podlasia 20 kwietnia oficjalnie poinformował, że sprawa negocjowanych cięć finansowych zakończyła się sukcesem. Dla przykładu jako pierwsza swoje zarobki obniżyła wiceprezes Agnieszka Syczewska. W przypadku prezesa  nie było takiej możliwości, bo... nie pobiera on wynagrodzenia.

"Następnie zawarto porozumienia z trenerami odpowiedzialnymi za formę pierwszego zespołu z Iwajło Petewem na czele, a także wszystkimi zawodnikami" - czytamy w komunikacie na stronie internetowej Jagi, gdzie jednak nie podano szczegółów obniżek.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Trudna sytuacja finansowa polskich klubów. Wznowienie rozgrywek rozwiąże sporo problemów

Warto zaznaczyć, że jeszcze na kilkanaście godzin przed ogłoszeniem oficjalnego komunikatu informacje WP SportoweFakty mówiły o kilku piłkarzach, którzy nie godzą się na proponowane obniżki swoich pensji. Z tego co ustaliliśmy, ostatecznie przystali jednak na warunki Jagiellonii, a swoją rolę odegrały w tym m.in. ich rozmowy z trenerem Petewem.

Nieoficjalne doniesienia z klubu mówią, że kontrakty większości graczy Jagi zostaną zmniejszone o połowę do końca czerwca. To pozwoli zaoszczędzić ponad milion złotych.

Koronawirus. Kluby PKO Ekstraklasy zwalniają pracowników i tną pensje. Ale nie wszystkie >>

Źródło artykułu: