O możliwym przejęciu Newcastle United przez Saudyjczyków brytyjskie media informowały już pod koniec stycznia. W transakcję zaangażowany ma być Mohammad bin Salman, jeden z najbogatszych i najbardziej wpływowych ludzi na świecie (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).
Jak podała telewizja BBC, władze Premier League zostały już poinformowane o potencjalnej transakcji. Uważa się, że rozpoczęto już proces przeprowadzania kontroli nowych właścicieli i dyrektorów.
Już w 2017 roku obecny właściciel Mike Ashley powiedział, że chce sprzedać klub, który objął dziesięć lat wcześniej. Początkowo mówiło się, że umowa opiewać będzie na kwotę 340 mln funtów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: izolacja nie służy reprezentantowi Anglii? Zaatakował wślizgiem swoją żonę!
- Są czynione kroki, których można spodziewać się w związku z przejęciem klubu. Wygląda na to, że wszystko przyśpieszyło - powiedział Kieran Maguire, ekspert do spraw finansów sportowych, w rozmowie z BBC.
- Problem z Mikiem Ashleyem polega na tym, że dopóki nie zostaną przedstawione ostateczne dokumenty, projekt nie zostanie dokończony. Ale druga strona nie marnowałaby swojego czasu - dodał.
Po rozegraniu 29. kolejek Premier League Newcastle United zajmuje 13. miejsce w tabeli. Zespół zgromadził do tej pory 35 punktów i ma osiem "oczek" przewagi nad strefą spadkową.
Czytaj także:
- Międzynarodowa piłka wróci dopiero w 2021 roku? Fatalna prognoza wiceprezydenta FIFA
- Manchester United chce Harry'ego Kane'a. W grze wielkie pieniądze