Katastrofa smoleńska. Jerzy Dudek wspomina wydarzenia sprzed dziesięciu lat. Real Madryt uczcił pamięć ofiar

Getty Images / Artur Widak/NurPhoto / Na zdjęciu: Jerzy Dudek
Getty Images / Artur Widak/NurPhoto / Na zdjęciu: Jerzy Dudek

Dziesięć lat temu Jerzy Dudek siedział na ławce rezerwowych w meczu Realu Madryt z Barceloną. Prezes Florentino Perez na wieść o katastrofie w Smoleńsku zarządził minutę ciszy. "Czyny, nie słowa definiują, kim jesteśmy" - pisze były bramkarz.

W tym artykule dowiesz się o:

10 kwietnia 2010 wielka tragedia wydarzyła się w Smoleńsku. O godzinie 8:41 czasu polskiego rozbił się rządowy samolot, na którego pokładzie było 96 osób. Wśród nich m.in. ówczesny prezydent Lech Kaczyński.

Informacje o katastrofie smoleńskiej błyskawicznie obiegły cały świat. W Hiszpanii tego dnia odbywało się El Clasico, w którym brał udział Jerzy Dudek. Polski bramkarz był wówczas rezerwowym w meczu Real Madryt - FC Barcelona.

Prezes "Królewskich" podjął decyzję, że mecz rozpocznie się od minuty ciszy. Dudek wraca wspomnieniami do tamtych wydarzeń.

"To już 10lat! Tylu wspaniałych ludzi! Wspaniały gest naszego prezesa Florentino Pereza, który upamiętnił ten tragiczny moment na Santiago Bernabeu. ”Czyny, nie słowa definiują, kim jesteśmy". Minuta ciszy przed meczem Real-Madryt-FC-Barcelona" - napisał na Instagramie.

Lech Kaczyński. Lekcja sportu. Opowiada Michał Listkiewicz >>

10. rocznica katastrofy smoleńskiej. Justyna Kowalczyk wspomina Piotra Nurowskiego, byłego prezesa PKOl-u >>

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film