Twitter zalewają kondolencje dla Guardioli. Przypominany jest piękny gest Hiszpana

Getty Images / Laurence Griffiths / Na zdjęciu: Juergen Klopp (z lewej), Pep Guardiola
Getty Images / Laurence Griffiths / Na zdjęciu: Juergen Klopp (z lewej), Pep Guardiola

Na Twitterze pojawia się wiele słów wsparcia dla Pepa Guardioli, który przeżywa trudne chwile spowodowane śmiercią matki. Kondolencjom towarzyszy przypominanie pięknego gestu Hiszpana, który dwa tygodnie temu włączył się w walkę z koronawirusem.

To właśnie wirus z chińskiego Wuhan przyczynił się do śmierci matki doświadczonego szkoleniowca. Dolors Sala Carrio miała 82 lata. Smutne informacje na temat jej zgonu przekazał Manchester City. Teraz na te wieści reaguje całe środowisko piłkarskie.

"Wszystkie nasze myśli i modlitwy skupiają się teraz na Pepie Guardioli, ponieważ Manchester City ogłosił, że po zakażeniu koronawirusem zmarła jego matka Dolors Sala Carrio. Miała 82 lata" - czytamy na profilu "Football Tweet".

"Goal" do kondolencji załączył zdjęcie zrozpaczonego Guardioli.

"Dwa tygodnie po przekazaniu miliona euro na walkę z koronawirusem w Hiszpanii Pep Guardiola stracił matkę Dolors Sala Carrio, która była zakażona koronawirusem" - napisali przedstawiciele ESPN.

"Wszyscy członkowie Manchesteru United z przykrością przyjęli te okropne informacje. Przesyłamy serdeczne kondolencje Pepowi i jego rodzinie" - przekazali reprezentanci Manchesteru United.

"Przykro mi słyszeć, że matka Pepa Guardioli nie żyje. Moje myśli są teraz z nim i jego rodziną. To smutne" - napisał z kolei Gary Lineker, były angielski piłkarz.

Na Twitterze pojawiło się wiele zdjęć Guardioli z matką.

Wyrazy wsparcia przesyła też Real Madryt. "Real Madryt głęboko ubolewa nad śmiercią Dolors Sala Carrio, matki Pepa Guardioli. Nasz klub pragnie złożyć kondolencje jej rodzinie i bliskim". Przy logotypie klubu z Hiszpanii pojawił się kir.


Czytaj także:
Maciej Rybus może zmienić klub. Jego menedżer zdradził kierunek
Szwedzi zwolnili selekcjonera. Rywal Polaków bez sztabu do końca maja

Źródło artykułu: