Bundesliga. Skandal w meczu Hoffenheim - Bayern. Hansi Flick: Wiedzieliśmy, że może do tego dojść. Tak nie może być

PAP/EPA / ARMANDO BABANI / Na zdjęciu: Hansi Flick
PAP/EPA / ARMANDO BABANI / Na zdjęciu: Hansi Flick

Spotkanie TSG 1899 Hoffenheim z Bayernem Monachium zostało przerwane przez skandaliczne transparenty ultrasów gości na trybunach. Okazało się, że Bawarczycy mieli świadomość, że może dojść do takiej sytuacji wśród kibiców.

"Wszystko po staremu. DFB łamie słowo. Hopp był i będzie sku***" - tak wyglądała treść na transparencie wywieszonym przez ultrasów Bayernu Monachium.

Czekano aż zostanie on zdjęty z trybuny, a kiedy wrócił, mecz przerwano. Do ultrasów podeszli piłkarze, trener Hansi Flick z asystentem oraz Hasan Salihamidzić. Później także Oliver Kahn i Karl-Heinz Rummenigge.

- Po prostu nie może dłużej tak być - mówił Hansi Flick podczas pomeczowej konferencji prasowej.

Okazało się, że władze Bayernu Monachium miały wiedzę na temat tego, co ultrasi mogą zrobić. - Bayern został ostrzeżony, że coś takiego może się stać. Do takich ludzi nie ma jednak odpowiedniego dostępu, w jakiś sposób nadal będą przemycać plakaty pełne nienawiści na stadion. Ci ludzie powinni zostać w domu - mówił Flick.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: miało być efektownie, wyszedł fatalny kiks z rzutu karnego

Trener Bawarczyków od dawna zna Dietmara Hoppa, którego tyczyły się transparenty. Właściciel TSG 1899 Hoffenheim angażuje się w działalność charytatywną, jest miliarderem i może sobie na to pozwolić. Inwestuje m.in. w badania na walkę z rakiem.

- Każdy z tych ludzi ma prawdopodobnie w rodzinie kogoś, kto skorzystał z tego, na co Dietmar Hopp poświęcił swoje środki - podkreślił Flick.

Karl-Heinz Rummenigge mówił zaś o "czarnej sobocie" i zapewnił, że podejmie działania przeciwko osobom, które wywiesiły transparent podczas sobotniego meczu w Sinsheim.

Czytaj też: 
Niemieckie media zgodne po aferze w meczu Bayernu: Wstyd!
Sprawdź, dlaczego sędzia przerwał mecz TSG 1899 Hoffenheim z Bayernem Monachium (wideo)

Źródło artykułu: