Niedzielny hit Primera Division będzie już 180. ligowym klasykiem. Obie drużyny w ostatnim czasie przeżywały problemy. Jorge Valdano, były trener i dyrektor sportowy Realu Madryt, nazywa pojedynek Królewskich z FC Barcelona "wyścigiem kulawych" (więcej TUTAJ>>).
Piłkarze z Madrytu, zwłaszcza ci z formacji obronnej, muszą zachować wyjątkową czujność. As Barcelony Lionel Messi pokazał ostatnio, na co go stać. W poprzedniej kolejce cztery razy pokonywał bramkarza Eibaru (więcej TUTAJ>>).
A na Santiago Bernabeu w Madrycie Argentyńczyk czuje się jak u siebie. Wbił Realowi na jego stadionie już 15 goli - 11 w lidze, 2 w Lidze Mistrzów oraz 2 w Superpucharze Hiszpanii.
Niektóre jego akcje w meczach w Madrycie można oglądać bez końca. Przypomnijcie sobie gole Messiego strzelone na terenie odwiecznego rywala.
Spotkanie Real - Barcelona rozpocznie się w niedzielę, 1 marca, o godz. 21.00.
Czytaj także: La Liga. Neymar znów żąda pieniędzy od Barcelony. To może utrudnić jego powrót na Camp Nou