Dawid Kudła i Marcin Wasielewski przedłużyli kontrakty z GKS-em Katowice do 30 czerwca 2027 roku. Obaj piłkarze mieli spory udział w awansie klubu do PKO Ekstraklasy. Bramkarz dołączył do zespołu w 2021 roku, rozegrał w nim 113 meczów i zachował 38 czystych kont.
Wasielewski, który trafił do GKS-u rok po Kudle, również stał się ważnym elementem drużyny. W 86 spotkaniach zaliczył 14 asyst i dwa razy wpisał się na listę strzelców. Wymienieni zawodnicy odegrali istotne role w rundzie jesiennej sezonu 2024/2025.
- Możliwość gry dla tak zasłużonego śląskiego klubu to powód do dumy. Od początku czułem się tu jak w domu i bardzo się cieszę, że w poprzednim roku mogłem drużynie pomóc wrócić na najwyższy szczebel rozgrywkowy. Teraz już koncentrujemy się na tym, co przed nami. Zaczynamy wiosnę w Ekstraklasie i chcemy pokazać naszą siłę - powiedział Kudła cytowany przez oficjalną stronę klubową.
ZOBACZ WIDEO: To rzadki widok. Gwiazda futbolu była przerażona
W podobnym tonie wypowiedział się Wasielewski. Obrońca także zwrócił uwagę na dobrą atmosferę, jaka panuje w szatni zespołu z Katowic. 30-latek również nie może się doczekać startu rundy wiosennej.
- Bardzo się cieszę, że nadal będę reprezentował barwy GKS-u Katowice. Dobrze się czuję w tym śląskim klimacie. "GieKSa" to klub z bogatą historią, ogromnymi tradycjami i kibicami, którzy zawsze nas wspierają. W szatni stworzyliśmy prawdziwy kolektyw, dlatego nie mam wątpliwości, że zarówno ja, jak i cały zespół jesteśmy gotowi na to, co przed nami - powiedział.
Pierwszym przeciwnikiem beniaminka w rundzie wiosennej będzie Stal Mielec. Mecz zostanie rozegrany 31 stycznia. GKS zajmuje obecnie 10. miejsce w tabeli.