Serie A: Atalanta odczarowała Florencję. Bartłomiej Drągowski tym razem nie zatrzymał Neroblu

PAP / Claudio Giovannini / Na zdjęciu: Remo Freuler (z lewej) oraz Gaetano Castrovilli
PAP / Claudio Giovannini / Na zdjęciu: Remo Freuler (z lewej) oraz Gaetano Castrovilli

Atalanta wygrała 2:1 na Stadio Artemio Franchi po 18 meczach bez zwycięstwa w tym miejscu. Bartłomiej Drągowski kapitulował po przerwie.

W sezonie, który rozpoczął się w 2016 roku, kluby rozegrały dwa bezbramkowe mecze. Od tego czasu dużo się zmieniło, a zestawienie Fiorentina kontra Atalanta stało się jednym z najbardziej atrakcyjnych w Serie A. W ośmiu następnych konfrontacjach kluby strzeliły 25 goli, czyli średnio 3,1 na mecz. W sobotę norma została wyrobiona.

W tym sezonie Fiorentina zabrała Atalancie punkt w lidze i wyeliminowała ją z Pucharu Włoch. Na dodatek podopieczni Gian Piero Gasperiniego obawiali się spotkania z Bartłomiejem Drągowskim, który w barwach Empoli w pojedynkę ich zatrzymał. Polak obronił w pamiętnym, bezbramkowym meczu 18 strzałów celnych. Ustanowił rekord ligi i na długo zapracował na miano postrachu uczestnika Ligi Mistrzów. Tym razem Polakowi nie udało się jednak uratować Violi przed porażką.

Czytaj także: Klęska AS Romy. Rzymianie stracili trzy gole w kilkanaście minut

Niespełna tydzień temu Juventus przerwał passę Drągowskiego bez straconego gola, ale żaden z nich nie obciążał Polaka. W konfrontacji z Atalantą bramkarz Fiorentiny próbował wrócić do grania "na zero" i w pierwszej połowie efektownie zatrzymał piłkę nogami po strzale Josipa Ilicicia. Gospodarze zeszli na przerwę z prowadzeniem 1:0 dzięki uderzeniu zza pola karnego Federico Chiesy.

ZOBACZ WIDEO: Menadżer Kamila Grosickiego zdradza kulisy transferu. Potwierdził, że były dwie inne ciekawe oferty

Drągowski wyciągał piłkę z bramki w drugiej połowie. Pierwszy raz po strzale Duvana Zapaty. Kolumbijczyk wykorzystał podanie Alejandro Gomeza i zmienił wynik na 1:1. Polak dobiegł do Argentyńczyka, ale nie zatrzymał futbolówki i nie mógł liczyć na asekurację. 2:1 dla Atalanty zrobiło się w 72. minucie, w której zmiennik Rusłan Malinowski wykorzystał drugą tego dnia asystę Papu Gomeza. Drągowski miał piłkę prawie na dłoni, ale nie powstrzymał jej po próbie z dystansu Ukraińca.

Czytaj także: Bologna FC wydarła zwycięstwo z Brescią Calcio. Łukasz Skorupski nie był zapracowany

ACF Fiorentina - Atalanta BC 1:2 (1:0)
1:0 - Federico Chiesa 32'
1:1 - Duvan Zapata 49'
1:2 - Rusłan Malinowski 72'

Składy:

Fiorentina: Bartłomiej Drągowski - Nikola Milenković, Igor, German Pezzella - Pol Lirola, Marco Benassi (85' Milan Badelj), Erick Pulgar (79' Riccardo Sottil), Gaetano Castrovilli, Dalbert Henrique - Federico Chiesa, Patrick Cutrone (46' Dusan Vlahović)

Atalanta: Pierluigi Gollini - Rafael Toloi, Berat Djimsiti, Jose Luis Palomino - Timothy Castagne, Mario Pasalić (64' Rusłan Malinowski), Alejandro Gomez (90' Adrien Tameze), Remo Freuler, Robin Gosens - Josip Ilicić, Duvan Zapata

Żółte kartki: Castrovilli, Vlahović (Fiorentina) oraz Zapata, Gollini (Atalanta)

Sędzia: Maurizio Mariani

[multitable table=1149 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: