Spotkanie Tottenhamu Hotspur z Manchesterem City było niedzielnym (2.02.) hitem Premier League. Emocje sięgały zenitu jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Nic dziwnego, to był pojedynek dwóch mocnych klubów, których celem są czołowe miejsce w tabeli ligi angielskiej.
W 13. minucie okazało się, że wojny nerwów nie wytrzymał Raheem Sterling. Piłkarz z Manchesteru brutalnie sfaulował rywala (Dele Alli). Tylko cudem zawodnik z Londynu nie doznał poważnej kontuzji.
Zobacz, jak to wyglądało:
Should Raheem Sterling have been sent off for this?!#TOTMCI
— Goal (@goal) February 2, 2020
Kiedy powtórkę tej akcji na tablecie obejrzał Jose Mourinho, to aż złapał się za głowę. Jego reakcję "wzmocnił" jeszcze sędzia Mike Dean, który po analizie VAR nie wyrzucił Sterlinga z boiska. Pokazał mu jedynie żółtą kartkę. Trener Tottenhamu nie mógł uwierzyć w to, co się stało.
Mourinho tror inte sina ögon!
— Viaplay Fotboll (@ViaplayFotboll) February 2, 2020
Trots VAR-granskning – stjärnan klarar sig undan rötthttps://t.co/UOgUayEDO0 pic.twitter.com/4d7cHHlxK5
"Sterling uciekł czerwonej kartce" - angielscy dziennikarze byli zgodni w ocenie, że Dean popełnił błąd. Po takim faulu nie miał wyjścia. Powinien pokazać czerwoną kartkę.
Tym bardziej, że za bardzo podobny faul kilka tygodni temu Pierre-Emerick Aubameyang obejrzał czerwony kartonik (TUTAJ więcej szczegółów w sprawie tego faulu >>). Teraz sędzia uznał, że Sterling zagrał "niebezpiecznie", ale nie "brutalnie".
ZOBACZ WIDEO: Kapitalna forma Lewandowskiego. "Nadal istnieją rekordy, które Lewy może pobijać!"