Premier League. Watford - Tottenham. Sędzia stracił kontakt z bazą VAR. Rozładowały mu się baterie

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Mark Pain / Na zdjęciu: Michael Oliver
PAP/EPA / Mark Pain / Na zdjęciu: Michael Oliver
zdjęcie autora artykułu

Michael Oliver przerwał mecz Watford - Tottenham Hotspur (0:0) na ponad trzy minuty. Potem jednak doliczył znacznie mniej, czym zirytował wiele osób.

Nowinki technologiczne mają to do siebie, że bywają awaryjne. Przekonaliśmy się o tym podczas sobotniego meczu Watford FC - Tottenham Hotspur (0:0) w Premier League. W pierwszej połowie pojawiły się nieoczekiwane problemy z systemem VAR.

Premier League. Jan Bednarek najskuteczniejszym Polakiem >> W 27. minucie Etienne Capoue ostro zaatakował Japheta Tangangę. Było ryzyko, że zawodnik Watfordu otrzyma czerwoną kartkę. Sytuację analizowali arbitrzy odpowiedzialni za VAR. Główny sędzia Michael Oliver wtedy zauważył, że nie ma z nimi kontaktu.

Oliver pobiegł do linii bocznej, bo doszedł do wniosku, że rozładowała mu się bateria w systemie łączności. Jej wymianą zajął się arbiter techniczny, co robił trochę nieporadnie.

Premier League: Chelsea FC poległa w starciu z Newcastle United >> Całe zamieszanie trwało trzy i pół minuty. Tak długa przerwa irytowała wszystkich obecnych na stadionie, ale także widzów przed telewizorami. W dodatku potem Oliver doliczył do pierwszej połowy tylko dwie minuty.

ZOBACZ WIDEO: Primera Division. Nowa era w Barcelonie. "Takich oryginałów w piłce już nie ma"

Źródło artykułu: