Premier League. West Ham - Liverpool. Łukasz Fabiański skapitulował dwa razy. The Reds nie do zatrzymania!

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: piłkarze Liverpool FC
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: piłkarze Liverpool FC
zdjęcie autora artykułu

Nie ma mocnych na Liverpool. Ekipa trenera Juergena Kloppa odniosła piąte zwycięstwo z rzędu, a 23. w sezonie. W zaległym meczu 18. kolejki Premier League The Reds pokonali na Stadionie Olimpijskim w Londynie West Ham United 2:0.

W pierwotnym terminie, w połowie grudnia, spotkanie nie mogło się odbyć ze względu na udział triumfatorów Ligi Mistrzów z Anfield w Klubowych Mistrzostwach Świata. Podczas gdy inni walczyli w półfinale Pucharu Ligi, ekipy z Londynu i Liverpoolu mogły nadrobić zaległości.

- Spodziewam się z ich strony raczej defensywnej formacji - mówił przed spotkaniem Juergen Klopp - Możliwe są warianty z czwórką lub piątką z tyłu. Wydaje mi się, że pewnego rodzaju mieszankę stylu zaprezentowali w starciu z Leicester, gdy zagrali czwórką z tyłu, a dodatkowo tył zabezpieczał Musuaku przyklejając się do Pereiry - analizował West Ham Niemiec na przedmeczowej konferencji prasowej.

Dobrą informacją dla polskich kibiców, a także dla sympatyków "Młotów" był fakt, że między słupki drużyny trenera Davida Moyesa powrócił Łukasz Fabiański zmagający się z kontuzją uda. A wspominane przez Kloppa zabezpieczenie tyłów bardzo by się West Hamowi przydało, bo nadal drużyna ta ma tyle samo punktów - 23 - co znajdujący się w strefie spadkowej Bournemouth i Watford.

ZOBACZ WIDEO: Kapitalna forma Lewandowskiego. "Nadal istnieją rekordy, które Lewy może pobijać!"

Po pierwszych 45 minutach można było odnieść wrażenie, że to spotkanie, które będzie się ciągnęło długo i zanudzało monotonią. Goście mieli ponad 70 procent posiadania piłki ale częściej posiadali ją bliżej linii środkowej niż linii pola karnego drużyny West Hamu, który - zgodnie z oczekiwaniami - grał piątką obrońców.

W 32. minucie w szesnastce Liverpoolu faulowany był Divock Origi. Sędzia Jonathan Moss sprawdzał jeszcze na VAR-ze, czy karny się należał, bo wcześniej Firmino mógł przyjmować piłkę ręką, ale także czy przy akcji tej żaden z piłkarzy The Reds nie był na spalonym. Gdy upewnił się, że żadne z błędów nie miał miejsca, do piłki podszedł Mohamed Salah i pewnie wykorzystał jedenastkę.

Warto odnotować, że Młoty próbowały się odgryzać pojedynczymi rajdami w okolice dwudziestego metra. Aktywni byli m.in. Mark Noble i 19-letni prawy obrońca z Francji Jeremy Ngakia debiutujący w seniorskiej Premier League w bordowo-niebieskich barwach. Przyjezdni sprawiali jednak wrażenie, że mają wszystko pod kontrolą.

Jednak po zmianie stron, gdy wydawało się, że remis wisi w powietrzu, bo doskonałą szansę zmarnował w 51. minucie Manuel Lanzini, kilkadziesiąt sekund później było 2:0 dla piłkarzy z czerwonej części Liverpoolu. Salah uruchomił podaniem Alexa Oxlade'a-Chamberlaina, który wygrał pojedynek ciało w ciało z rywalem, a następnie posłał piłkę do bramki, obok bezradnego Łukasza Fabiańskiego.

Gola honorowego do końca szukał m.in. Declan Rice, który usiłował zaskoczyć Alissona strzałami z dystansu. Bramkarz Liverpoolu nie skapitulował ani razu. Swoje okazje mieli też jeszcze Firmino i Salah, którzy na zmianę wcielali się w roli architektów i wykończeniowców. Egipcjanin trafił nawet w słupek na dziesięć minut przed końcem. Drugiego trafienia w meczu ostatecznie nie zaliczył.

Liverpool, po wyrównaniu zaległości, ma w tabeli Premier League 19 punktów przewagi nad drugim Manchesterem City. W sobotę na Anfield piłkarze Juergena Kloppa podejmą Southampton. West Ham poszuka "coraz bardziej potrzebnych punktów" w Brighton.

West Ham United - Liverpool FC 0:2 (0:1) 0:1 - Mohammed Salah 35' - z karnego 0:2 - Alex Oxlade-Chamberlain 52'

Składy:

West Ham: Łukasz Fabiański - Jeremy Ngakia, Issa Diop, Angelo Ogbonna, Aaron Cresswell, Arthur Masuaku - Mark Noble, Declan Rice, Robert Snodgrass - Sebastien Haller, Manuel Lanzini (69' Pablo Fornas)

Liverpool: Alisson - Trent Alexander-Arnold (78' Naby Keita), Joe Gomez, Virgil van Dijk, Andrew Robertson - Alex Oxlade-Chamberlain (85' Curtis Jones), Jordan Henderson, Georginio Wijnaldum - Mohamed Salah, Roberto Firmino, Divock Origi (69' Fabinho)

Sędziował: Jonathan Moss

Żółte kartki: Diop, Noble (West Ham)

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
38
32
3
3
85:33
99
2
38
26
3
9
103:35
81
3
38
18
12
8
66:36
66
4
38
20
6
12
69:55
66
5
38
18
8
12
67:41
62
6
38
16
11
11
61:47
59
7
38
15
14
9
51:40
59
8
38
14
14
10
56:48
56
9
38
14
12
12
39:39
54
10
38
15
9
14
43:50
54
11
38
15
7
16
51:60
52
12
38
13
10
15
44:56
49
13
38
11
11
16
38:58
44
14
38
11
10
17
31:50
43
15
38
9
14
15
39:54
41
16
38
10
9
19
49:62
39
17
38
9
8
21
41:67
35
18
38
9
7
22
40:65
34
19
38
8
10
20
36:64
34
20
38
5
6
27
26:75
21
Źródło artykułu: