Puchar Włoch: Inter Mediolan ostatnim półfinalistą. Christian Eriksen już przyniósł szczęście

Getty Images / Mattia Ozbot/Soccrates / Na zdjęciu: Christian Eriksen
Getty Images / Mattia Ozbot/Soccrates / Na zdjęciu: Christian Eriksen

Minęła tylko minuta debiutu Christiana Eriksena i Inter Mediolan już strzelił gola. Trafienie Nicolo Barelli na 2:1 w meczu z ACF Fiorentiną dało awans do półfinału Pucharu Włoch. Bartłomiej Drągowski oraz Szymon Żurkowski nie zagrali.

Pierwsza połowa nie była prosta dla Interu. Niszczenie przeciwników przed przerwą jest znakiem rozpoznawczym Nerazzurrich w lidze włoskiej, ale tym razem o dominacji nie było mowy. Cztery strzały, dwa uderzenia celne to nie były liczby, które robiły duże wrażenie. Podopieczni Antonio Conte zdobyli prowadzenie 1:0 w 43. minucie w dość szczęśliwych okolicznościach.

W polu karnym Fiorentiny zderzyli się Pietro Terraciano z Lautaro Martinezem. W tym momencie nieco skonsternowani byli sędziowie, a najbardziej zagubieni byli obrońcy ze Stadio Artemio Franchi. Najbardziej przytomnie w zamieszaniu zachował się Antonio Candreva, który dobiegł do bezpańskiej piłki i strzelił do odsłoniętej bramki. Włoch zdobył bramkę na trzecim froncie w tym sezonie. Wcześniej trafiał do siatki w Serie A i w Lidze Mistrzów.

Czytaj także: Atalanta wygrała 7:0 z Torino FC. Josip Ilicić strzelił hat-tricka i gola z 40 metrów

Fiorentina nie ograniczała się do statystowania w pozostałych akcjach. Drużyna dostała skrzydeł pod wodzą Giuseppe Iachiniego, a w Mediolanie już w tym sezonie wygrała, tyle że z AC Milanem po koncertowym występie. W 60. minucie Martin Caceres strzelił na 1:1 po wrzutce z rzutu rożnego.

ZOBACZ WIDEO: Rozszerzenie Ekstraklasy fatalnym pomysłem? "Jeszcze bardziej zaniży to poziom"

W 66. minucie nastąpiła wyczekiwana chwila. Część kibiców obecnych na trybunach przybyła zobaczyć głównie Christiana Eriksena, a Antonio Conte, wbrew kilku przedmeczowym informacjom, przewidział debiut Duńczyka już w środę. Minęła tylko minuta z Eriksenem w składzie i Inter już strzelił gola. Nicolo Barella huknął na 2:1 zza pola karnego. Debiutant nie miał w tym udziału, ale zbieg okoliczności na pewno będzie przyjmowany w Mediolanie jako dobra wróżba.

W zespole z Mediolanu zadebiutował również Victor Moses i pomógł utrzymać korzystny wynik do końca. Inter uzupełnił półfinałową czwórkę i w następnej rundzie zmierzy się z SSC Napoli.

Rezerwowymi w Fiorentinie byli Bartłomiej Drągowski oraz Szymon Żurkowski. Bramkarz oddawał miejsce między słupkami w meczach Pucharu Włoch, a pomocnik może przed końcem okienka transferowego trafić na wypożyczenie.

Czytaj także: Bartłomiej Drągowski zagrał wielki mecz. Obronił rzut karny, uratował Fiorentinie punkt

Inter Mediolan - ACF Fiorentina 2:1 (1:0)
1:0 - Antonio Candreva 43'
1:1 - Martin Caceres 60'
2:1 - Nicolo Barella 67'

Składy:

Inter: Samir Handanović - Diego Godin, Andrea Ranocchia, Alessandro Bastoni - Antonio Candreva (74' Victor Moses), Nicolo Barella, Matias Vecino, Ashley Young - Alexis Sanchez (66' Christian Eriksen), Romelu Lukaku (88' Sebastiano Esposito), Lautaro Martinez

Fiorentina: Pietro Terracciano - Nikola Milenković, Federico Ceccherini, Martin Caceres - Pol Lirola (85' Rachid Ghezzal), Marco Benassi, Erick Pulgar, Milan Badelj, Dalbert Henrique - Federico Chiesa (80' Riccardo Sottil), Dusan Vlahović

Żółte kartki: Caceres, Benassi, Sottil (Fiorentina)

Sędzia: Daniele Doveri

Komentarze (0)