Manchester City w minioną niedzielę rozgromił na wyjeździe Aston Villa 6:1. Po meczu cała drużyna udała się do luksusowego hotelu w Cheshire, gdzie świętowali we wspólnym gronie. Podobno zgodził się na to trener Pep Guardiola, ale wątpliwe by wiedział, jak wyglądała impreza.
Niszczy lusterka, diesla zatankował benzyną. Pep Guardiola kiepsko radzi sobie za kierownicą >>
Hiszpański szkoleniowiec, a także życiowe partnerki piłkarzy dowiedzieli się o tym z brytyjskich mediów. Okazało się, że gracze "The Citizens" zaprosili do wspólnego świętowania aż 22 modelki z Włoch. Wiele z nich kibice dobrze znają z Instagrama.
Wśród gości były m.in. Amira Paula, Marta Tejeda, czy telewizyjna prezenterka Chriara Giuffrida. To one wsypały mistrzów Anglii, bo wspólną zabawę relacjonowały na Instagramie.
Drużyna Roku UEFA 2019. W końcu się udało! Robert Lewandowski w jedenastce >>
"The Sun" sugeruje, że w organizacji imprezy piłkarzom pomagał ktoś z klubu. Dlatego wątpliwe, by zawodnicy zostali ukarani. Poważniejsze konsekwencje czekały na nich w domach, bo życiowym partnerką z pewnością nie spodziewały się medialne rewelacje.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Ewa Brodnicka jako Superwoman