Górnik zaczął pierwszą grę kontrolną w ligowym składzie - od pierwszego gwizdka zagrało aż 10 zawodników, którzy byli w "11" na ostatnie spotkanie rundy jesiennej z Jagiellonią Białystok. Zabrakło tylko Igor Angulo, za którego zagrał David Kopacz.
Mimo to po pierwszej połowie zabrzanie przegrywali z 7. zespołem czeskiej ligi. W 24. minucie Martin Chudy skapitulował po strzale Roberta Hrubego.
W drugiej połowie Górnik odrobił stratę z nawiązką. Najpierw w 67. minucie strzałem z kilkunastu metrów wyrównał Adam Ryczkowski, który pojawił się na boisku po raz pierwszy od grudnia 2018 roku. A zwycięstwo drużynie Marcina Brosza zapewnił Michał Koj, który zamienił na gola centrę z rzutu rożnego.
ZOBACZ WIDEO "Kierunek Dakar". O krok od dramatu na Rajdzie Dakar. "Dobrze, że jestem cały i z głową"
Poza wspomnianym Ryczkowskim do gry wrócił też Dawid Kudła, który od października do końca grudnia spędził w areszcie. Więcej o tym TUTAJ. Poza Angulo zabrakło natomiast m.in. wypożyczonego z Crvenej Zvezdy Belgrad Erika Jirki.
Kolejnym sparingpartnerem Górnika będzie Diosgyori VTK. Z Węgrami zabrzanie zagrają 18 stycznia na Cyprze.
Górnik Zabrze - Banik Ostrawa 2:1 (0:1)
0:1 - Hruby 24'
1:1 - Ryczkowski 67'
2:1 - Koj 82'
Skład Górnika:
I połowa: Chudy (33' Neugebauer) - Sekulić, Bochniewicz, Wiśniewski, Janża - Zapolnik, Matuszek, Bainović, Jimenez - Kopacz, Wolsztyński.
II połowa: Neugebauer (63' Kudła) - Pawłowski, Paluszek, Koj, Gryszkiewicz - Ryczkowski, Matras, Manneh, Ściślak, Rostkowski - Krawczyk.