Premier League. Arsenal - Manchester City: popis Kevina De Bruyne, mistrz Anglii rozbił "Kanonierów" w hicie

Getty Images / James Williamson - AMA / Na zdjęciu: piłkarze Manchesteru City
Getty Images / James Williamson - AMA / Na zdjęciu: piłkarze Manchesteru City

Miał być hit, jednak na wysokim poziomie zagrała tylko jedna drużyna, a właściwie wystarczył błysk geniuszu Kevina De Bruyne. Belg zdobył dwa ładne gole, dorzucił to nich asystę, zaś jego Manchester City rozbił na wyjeździe Arsenal 3:0.

Mocny strzał pod poprzeczkę, potem przy słupku, a w międzyczasie idealne dogranie do Raheema Sterlinga, po którym Anglik tylko dołożył nogę. Po 15 minutach było 0:2, po 40 już 0:3 i na tym emocje na Emirates Stadium się zakończyły.

Mistrz Anglii był faworytem, bo Arsenal w obecnym sezonie permanentnie zawodzi. Niewielu jednak zakładało, że "Kanonierzy" oddadzą punkty bez walki. Ich kibice mogli nabrać nadziei tylko w 1. minucie. Spotkanie zaczęło się od bardzo groźnego uderzenia Gabriela Martinelliego. Ederson odbił piłkę, a potem sprawy w swoje ręce wzięli jego koledzy z pola.

Po przerwie londyńczycy nie byli w stanie powalczyć nawet o bramkę honorową i czekali tylko aż ich męczarnie się zakończą. Ekipa Pepa Guardioli kolejnych goli nie zdobyła, ale okazała wygrana 3:0 pozwoliła jej umocnić się na 3. miejscu w tabeli. Do liderującego Liverpoolu "The Citizens" tracą 14 pkt.

ZOBACZ WIDEO: Christo Stoiczkow o Robercie Lewandowskim. "Jest jednym z dwóch najlepszych napastników na świecie"

Sytuacja Arsenalu robi się dramatyczna. Zwycięstwo z West Hamem United (3:1) w poprzedniej kolejce było tylko incydentem. Zespół prowadzony tymczasowo przez Fredrika Ljungberga wygrał zaledwie jedno z dziewięciu ostatnich ligowych spotkań i zajmuje 9. pozycję ze stratą siedmiu "oczek" do pierwszej czwórki.

->Premier League: Liverpool - Watford. Męki lidera, dublet Mohameda Salaha i kolejny krok do mistrzostwa

Arsenal FC - Manchester City 0:3 (0:3)
0:1 - Kevin De Bruyne 2'
0:2 - Raheem Sterling 15'
0:3 - Kevin De Bruyne 40'

Składy:

Arsenal FC: Bernd Leno - Ainsley Maitland-Niles, Sokratis Papastathopoulos, Calum Chambers, Sead Kolasinac (40' Bukayo Saka), Matteo Guendouzi, Lucas Torreira (81' Joe Willock), Nicolas Pepe, Mesut Oezil (59' Emile Smith Rowe), Gabriel Martinelli, Pierre-Emerick Aubameyang.

Manchester City: Ederson - Kyle Walker, Fernandinho, Nicolas Otamendi, Benjamin Mendy (85' Ołeksandr Zinczenko), Ilkay Gundogan (70' Riyad Mahrez), Rodri, Phil Foden (56' Bernardo Silva), Kevin De Bruyne, Gabriel Jesus, Raheem Sterling.

Żółte kartki: Sokratis Papastathopoulos (Arsenal FC) oraz Fernandinho, Rodri, Ilkay Gundogan, Benjamin Mendy (Manchester City).

Sędzia: Paul Tierney.

->Premier League. Southampton FC - West Ham United. Kolejna porażka Świętych. Cały mecz Jana Bednarka
[multitable table=1137 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (2)
avatar
KrólStefan
16.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
panie Szymonie dla pana pogrom to 3:0 widocznie mało się pan zna na piłce pisząc, że taki wynik to pogrom. Żenująca retoryka pańskiego pismactwa z brakiem znajomości tematu. Może czas wziąć się Czytaj całość
avatar
marek.fox
15.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten typ redaktor znowu pisze o pogromie !! Pogrom ty był dawno temu jak Man.Utd przegrał u siebie z Man.City aż 1-6.To był pogrom lub klęska.........Panie znawco Arsenal ma ostatnio problemy z Czytaj całość