Bundesliga. Czarne chmury nad Monachium. Bayern najniżej od ćwierć wieku!

Bundesliga. Timo Werner nie próżnuje. Napastnik RB Lipsk wykorzystuje niemoc Roberta Lewandowskiego

Miesiąc miodowy Hansiego Flicka z Bayernem dobiegł końca. Mistrzowie Niemiec przegrali kolejno z Bayerem Leverkusen (1:2) i Borussią M'Gladbach (1:2) - dwóch porażek z rzędu monachijczycy nie doznali od przełomu września i października ubiegłego roku. Nawet na początku tego sezonu, gdy od patrzenia na grę zespołu Niko Kovaca pękały oczy, Bayern nie dał się pokonać w lidze tydzień po tygodniu.

Po sobotniej porażce w Moenchengladbach strata Bayernu do będącej liderem Bundesligi wzrosła do siedmiu punktów, a zwycięstwa Borussii Dortmund i Freiburga w równolegle rozgrywanych meczach zepchnęły mistrza na 6. miejsce. Po wieczornym meczu Bayer - Schalke 04 (2:1) mistrz Niemiec spadł natomiast jeszcze niżej - na 7. lokatę. To pozycja, która nie gwarantuje nawet udziału w rozgrywkach UEFA.

By znaleźć ostatni sezon, w którym Bayern był tak nisko na tym etapie rozgrywek, trzeba się cofnąć aż o ćwierć wieku - do rozgrywek 1994/1995. O tym, jak dawno to było, niech świadczy to, że w Bundeslidze za zwycięstwo przyznawano wtedy dwa punkty - wynagradzanie wygranych trzema punktami do regulaminu niemieckiej ligi wprowadzono dopiero rok później.

ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Kibice reprezentacji Hiszpanii podzieleni przed mistrzostwami? "Mieszkaniec Bilbao się na mnie obraził"

To był jeden z najbardziej rozczarowujących sezonów w historii Bayernu. Kierownictwo klubu z Monachium misję obrony mistrzostwa Niemiec powierzono Giovanniemu Trapattoniemu, ale pod wodzą Włocha Bayern zajął dopiero 6. miejsce i pierwsza kadencja "Trapa" w Monachium trwała tylko rok.

Najlepszymi strzelcami zespołu byli Christian Ziege i Mehmet Scholl, którzy zdobyli po 12 bramek. Kompletnie zawiedli sprowadzony z Milanu laureat Złotej Piłki Jean-Pierre Papin i jeden z bohaterów mundialu w USA Emil Kostadinow.

Czytaj również -> Okazałe zwycięstwo BVB, efektowna asysta Piszczka

Bayern jest najniżej w tabeli od 25 lat, ale bywał już w gorszej sytuacji, biorąc pod uwagę dorobek punktowy i stratę do lidera. Mniej punktów na tym etapie miał w sezonach 2000/2001 i 2010/2011 - po 23. W tych drugich rozgrywkach od pierwszej w tabeli Borussii Dortmund dzieliło go wtedy aż 14 punktów - tego dystansu Bawarczykom nie udało się nadrobić.

Przed rokiem jednak po 14. kolejce monachijczycy mieli dziewięć punktów mniej od prowadzącej wówczas Borussii, by zdobyć mistrzostwo z dwoma punktami przewagi. nad BVB.

Warto też wspomnieć, że zespół Roberta Lewandowskiego doznał w tym sezonie już czterech ligowych porażek, a po raz ostatni Bayern przegrywał tak często w sezonie 1991/1992 (4-4-6). W przywołanych wcześniej rozgrywkach 1994/1995 jego skromny dorobek punktowy wynikał z dużej liczby remisów (5-7-2).

Czytaj również -> Bayern na kolanach

Bayern Monachium po 14. kolejce od sezonu 1994/1995:

* - po przeliczeniu na 3 pkt za zwycięstwo