Do Realu Madryt Keylor Navas trafił w 2014 roku z Levante UD. W barwach madryckiego klubu rozegrał w sumie 104 spotkania, ale jego pozycja po słabszych występach zaczęła słabnąć.
Jednak w czasach swojej świetności bił kolejne rekordy, a z Realem Madryt w sumie wywalczył trzy trofea w Lidze Mistrzów.
Czytaj też:
-> Euro 2020. Szwedzcy kibice planują najazd na Dublin. W tym mieście ich kadra zagra z Polską
-> Bundesliga. Bayer odpowiedział na zarzuty doradcy Lewandowskiego. "Absolutny nonsens"
- Decyzja o przejściu do Realu zmieniła moje życie. Nie przeszkadzał mi fakt, że wcześniej broniłem w Segunda Division, skoro później mogłem podpisać umowę z wielkim klubem. Już w młodości wiedziałem, że chcę zagrać w Realu. Powiedziałem "tak", nie znając jeszcze warunków ani wysokości kontraktu. Miałem wiele propozycji, ale agent zapytał mnie o Real i nie miałem wątpliwości - wyjawił w rozmowie z "El Chiringuito".
Powrót Zinedine'a Zidane'a do Realu oznaczał, że Navas musiał szukać sobie innego klubu, Francuz wolał bowiem stawiać na Thibaulta Courtoisa. - Są rzeczy, które się wydarzyły i nie wiem właściwie dlaczego. Mam jednak dobre wspomnienia z pracy z Zidanem, miał do mnie duże zaufanie i jestem za to mu wdzięczny - podkreślił bramkarz.
Ostatecznie Navas zdecydował się na odejście do Paris Saint-Germain. - Zastanawiałem się nad tym czy zawiodłem, ale w Madrycie po prostu uznali, że to nie jest mój czas, żebym tam był. Odszedłem do zespołu, który miał do mnie zaufanie - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Hiszpania koszmarem reprezentacji Polski. "Fajnie, że zagramy z kimś mocnym"