PKO Ekstraklasa. Korona - Raków. Mirosław Smyła: Nie wszystko da się przenieść od razu na boisko

Newspix / MACIEJ GILEWSKI / 058sport.pl / Na zdjęciu: Mirosław Smyła
Newspix / MACIEJ GILEWSKI / 058sport.pl / Na zdjęciu: Mirosław Smyła

Korona Kielce w sobotę zmierzy się z Rakowem Częstochowa. Mirosław Smyła podkreślił, że kielczanie są głodni punktów i bramek. Chcą im je w końcu zapewnić, gdyż Korona w tym sezonie nie rozpieszcza kibiców.

Za polskimi zespołami dwa tygodnie przerwy. - Tradycyjnie dochodzi do siebie Piotr Pierzchała. Biega dookoła boiska, ale jeszcze nie może uczestniczyć w treningach. Powoli wdrażany jest Nemanja Miletić. Grał w rezerwach, wchodzi w trening indywidualny. Trzeba będzie poczekać na nich do kolejnego roku - powiedział Mirosław Smyła, trener Korony Kielce.

Rundę rewanżową kielczanie rozpoczną z Rakowem Częstochowa, beniaminkiem PKO Ekstraklasy. - Każdy chce zwycięstwa. Gramy u siebie, kibice są głodni punktów i bramek, bo mamy ich mało. To jest wyznacznik. Zobaczymy jak to się potoczy w sobotę. Raków biega, gra w piłkę i ma pomysł na grę. Widać wiele lat wspólnej pracy trenera. Nieprzypadkowo Raków awansował i punktuje. My gramy u siebie, chcemy zdać pozytywnie egzamin - dodał Smyła.

Zobacz obsadę sędziowską 16. kolejki PKO Ekstraklasy!

Kielczanie chcą budować swoją tożsamość. - Musimy mieć teraz przede wszystkim pomysł na siebie. Kolejne tygodnie dają do myślenia tym, co myśleli że zespół Korony nie potrafi grać w piłkę. Mam świadomość, że nie wszystko da się przenieść od razu na boisko, ale można z przyjemnością patrzeć na Koronę - ocenił trener klubu z  Kielc.

Michał Kołba się nie poddaje. Zobacz więcej!

- Raków to nie jest zespół, grający w jednym stylu. Ciągle będę naciskał, byśmy to my mieli swoją tożsamość na boisku. Jest rywalizacja w naszym zespole. Szukamy stabilizacji w składzie i to dobra informacja, że pojawił się trzon drużyny. Na dziś problemy jeśli chodzi o zaangażowanie i podejście nie ma. Im zależy i jedenastka będzie optymalna - podsumował Mirosław Smyła.

ZOBACZ WIDEO: "Druga Połowa". Jaka przyszłość piłkarskich mistrzostw Europy? "Prawie każdy może tam zagrać"

Komentarze (0)