Zbigniew Boniek wykluczył bazę w Polsce na Euro 2020

Newspix /  LUKASZ GROCHALA/CYFRASPORT / / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
Newspix / LUKASZ GROCHALA/CYFRASPORT / / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek

Pojawiły się plotki, że reprezentacja Polski będzie przebywać w kraju podczas Euro 2020. Prezes Zbigniew Boniek jednak szybko to zdementował. - Wydaje mi się, że takiej opcji nie ma - mówi.

Reprezentacja Polski już ma zapewniony awans na Euro 2020. PZPN i sztab naszej kadry już myślą nad przygotowaniami do turnieju, który odbędzie się aż w dwunastu państwach. To rodzi problemy, bo trudno będzie wybrać dogodną bazę na czas mistrzostw Europy.

Eliminacje Euro 2020: Polska musi walczyć o wysoki koszyk w losowaniu. Grozi nam grupa śmierci >>

Pojawiły się plotki, że Biało-Czerwoni będą przebywać w kraju i stąd podróżować na poszczególne mecze. Prezes Zbigniew Boniek ustosunkował się do tych plotek w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".

- Wydaje mi się, że takiej opcji nie ma. Oczywiście na koniec zrobimy spotkanie całego sztabu i będziemy podejmować decyzję, natomiast nie wydaje mi się to dobrym pomysłem, niezależnie, do której grupy trafimy. Załóżmy, że do tej, która gra w Dublinie i Bilbao. Zamiast na każdy mecz latać po dwie godziny, lepiej mieć bazę tam, gdzie rozegramy dwa spotkania - albo w Bilbao, albo w Dublinie - mówi szef PZPN.

ZOBACZ WIDEO: Serie A. Przełamanie Krzysztofa Piątka! Milan remisuje pod wodzą nowego trenera [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Boniek rozpoczął ostatni rok swojej kadencji. W kolejnych wyborach nie może wystartować, bo przepisy pozwalają tylko na dwie kadencji. Niektórzy spekulują, że w PZPN zostanie, ale jako wiceprezes.

- Na 99 procent to bzdura - mówi "Zibi" i dodaje. - W odpowiednim czasie i z dużym wyprzedzeniem zwołam konferencję i poinformuje o swojej przyszłości. Abym jednak został wiceprezesem, potrzebna by była ciągłość we władzach PZPN - tłumaczy.

Szef polskiego futbolu odniósł się do jeszcze jednej kwestii, o której ostatnio było głośno. W jednym z wywiadów Boniek skrytykował Roberta Lewandowskiego, że ten w mediach niepochlebnie wypowiedział się o kadrze. "Zibi" widzi to inaczej.

- Powiedziałem, że Robert jest kapitanem, a rolą kapitana powinna być przede wszystkim troska o dobro zespołu. Uważam, że miał rację w krytyce po meczu z Austrią, ale bardziej konstruktywnie i lepiej by było, gdyby mówił to w szatni, a nie w rozmowie z mediami - komentuje.

Mateusz Borek zdradza: Polska może zagrać sparing z Anglią! >>

W listopadzie Polacy zagrają jeszcze dwa mecze w eliminacjach Euro 2020. Najpierw z Izraelem (16.11), a potem ze Słowenią (19.11).

Źródło artykułu: