PKO Ekstraklasa. Złe wieści dla Cracovii. Niko Datković może w tym sezonie już nie zagrać

PAP / Jacek Bednarczyk / Na zdjęciu: Niko Datković
PAP / Jacek Bednarczyk / Na zdjęciu: Niko Datković

Uraz kolana, którego Niko Datković doznał we wrześniowym meczu z Legią Warszawa (1:2) jest poważniejszy, niż przypuszczano. Niewykluczone, że Chorwat w tym sezonie nie pojawi się już na boisku.

Niko Datković kontuzji doznał 22 września. Według pierwszej diagnozy obrońca Pasów miał pauzować ok. pięć tygodni. - Liczę na Datkovicia po przerwie reprezentacyjnej - mówił Michał Probierz.

Od pechowego występu Chorwata przeciwko Legii minęły cztery tygodnie, więc 27-latek powinien wznowić treningi lada moment. W czwartek trener Probierz przekazał jednak, że uraz Datkovicia jest poważniejszy, niż wykazały pierwsze badania.

- Z pierwszych informacji wynikało, że będzie mógł wrócić do treningów, ale teraz okazuje się, że prawdopodobnie wypadnie nam do końca sezonu - przyznał opiekun Cracovii, dodając: - Mam nadzieję, że nie będzie to tak poważny uraz, ale na dziś stan jego kolana nie jest dobry.

ZOBACZ WIDEO: Sebastian Szymański wygranym zgrupowania. "Rozwiązał największy problem"

W sobotnim meczu z Jagiellonią Białystok nie zagra też zastępujący w ostatnich spotkaniach Datkovicia David Jablonsky. Czech musi pauzować z powodu kumulacji kartek, więc w Białymstoku po raz pierwszy od 27 lipca od pierwszej minuty w PKO Ekstraklasie zagra Michał Helik.

Brak Datkovicia to duże osłabienie Cracovii. Przed kontuzją były młodzieżowy reprezentant Chorwacji wygrał rywalizację z Helikiem i Jablonskym i tworzył z Ołeksijem Dytiatjewem dobrze współpracujący duet stoperów.  Jeśli sprawdzi się czarny scenariusz, Datković będzie mógł mówić o sporym pechu, bo jego umowa z Pasami wygasa 30 czerwca.

Czytaj również -> Stadion ŁKS-u nabrał kształtów

Przeciwko Jagiellonii nie zagra też Mateusz Wdowiak, który w derbach z Wisłą (29.09) uszkodził staw skokowy. Miał być gotowy do gry po pięciu tygodniach, ale jego rehabilitacja się przedłuża. - Sprawa się ciągnie i szkoda, bo myśleliśmy, że wróci szybciej - kiwał głową Probierz.

Przed meczem z Jagiellonią trener Cracovii ma też powody do zadowolenia. Gotowi do gry są Pelle van Amersfoort i Michał Rakoczy, a powoli do treningów wraca Rubio, który po zapaleniu opon mózgowych miał pauzować do końca roku.

- Pelle w pierwszym tygodniu przerwy reprezentacyjnej przechodził rehabilitację, a w drugim był już w pełnym treningu. Po urazie do treningów wrócił też Rakoczy. Dobrą informacją jest też to, że poprawiła się sytuacja Rubio. Zaczyna biegać, a w poniedziałek wejdzie w trening piłkarski. Może jeszcze w tej rundzie zagra - zdradził Probierz.

Czytaj również -> Wisła Kraków z sekcją esportu i nowym sponsorem

Mecz 12. kolejki PKO Ekstraklasy Jagiellonia Białystok - Cracovia zostanie rozegrany w sobotę o godz. 20:00.

Komentarze (0)