Karius udzielił pierwszego wywiadu od dłuższego czasu. W rozmowie z "Daily Mail" powiedział, że jest już gotów na powrót do Liverpoolu.
- Czy znów zagram dla "The Reds"? Oczywiście jest to dobra opcja. Może zagram dla nich w przyszłości, nigdy nie wiadomo. Jeśli nie Liverpool to będzie kolejna przyzwoita drużyna, więc nie martwię się o żaden scenariusz - skomentował Niemiec.
Piłkarze nadali pseudonim Mauricio Pochettino -->
- Premier League to najlepsza liga, więc jest oczywiście interesująca. Jeśli grasz w Anglii, zawsze jesteś w centrum uwagi. Teraz jestem w dobrym klubie, więc zobaczymy, co stanie się pod koniec sezonu - dodał Loris Karius.
26-latek był antybohaterem finału Ligi Mistrzów w 2018 roku, kiedy popełnił dwa fatalne błędy, które w konsekwencji sprawiły, że Liverpool przegrał z Realem Madryt 1:3. Długo spędzało to sen z powiek bramkarza.
Laurent Koscielny ujawnił, dlaczego odszedł z Arsenalu FC -->
- Nie myślę już o Kijowie. To było tak dawno, prawie dwa sezony temu. Miałem ciężką kontuzję i nikt o tym nie mówił. Ludzie mogą mówić, co chcą, ale mnie to nie dotyczy. Cieszę się, że Liverpool wygrał Ligę Mistrzów w kolejnym roku - zakończył Karius.
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Reprezentacja Polski nie ma perspektyw? "Cały czas wozimy się na plecach Roberta Lewandowskiego"