Liga Mistrzów. FC Barcelona - Inter Mediolan. Antonio Conte rozczarowany pracą sędziów

Getty Images / Laurence Griffiths / Na zdjęciu: Antonio Conte
Getty Images / Laurence Griffiths / Na zdjęciu: Antonio Conte

Trener Interu Mediolan uważa, że jego drużyna nie zasłużyła na porażkę z Barceloną (1:2) w Lidze Mistrzów. Antonio Conte także skomentował pracę sędziów, która w jego ocenie była słaba.

Inter Mediolan po dwóch kolejkach Ligi Mistrzów jest w trudnej sytuacji, bo na koncie ma tylko jeden punkt. Sytuacja w tabeli mogła być jednak zupełnie inna. Włosi przez długi czas grali bardzo dobrze z Barceloną i prowadzili 1:0. W drugiej połowie "Duma Katalonii" się przebudziła i ostatecznie zwyciężyła 2:1.

Liga Mistrzów: KRC Genk - SSC Napoli. Remis w Belgii. Arkadiusz Milik pudłował na potęgę, Piotr Zieliński na ławce >>

Przez całe spotkanie Antonio Conte miał wiele pretensji do sędziów. Zawody prowadził Damir Skomina. Trener Interu nie kryje rozczarowania postawą Słoweńca i jego asystentów.

- Jestem trochę rozczarowany, bo niektóre sytuacje w mojej opinii powinny zostać ocenione przez sędziego inaczej. Wiele decyzji mi się nie podobało. Co powiedział mi sędzia? Ostrzegł mnie, że niedługo wyrzuci mnie na trybuny. Na koszulkach mają napisane "szacunek" i tylko o to ich prosiłem. Sędziowie muszą szanować obie drużyny. Mecz prowadził sędzia międzynarodowy, który sędziował ostatni finał Ligi Mistrzów. To sprawiło, że byłem nerwowy - mówił Conte na konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Niefortunny wpis Legii Warszawa. "Przeprosiliśmy. Posypaliśmy głowy popiołem"

Szkoleniowiec mediolańczyków był zadowolony z postawy swojej drużyny. Żałuje jednak, że jego podopieczni wykorzystali tylko jedną z wielu okazji na strzelenie gola.

- Po takiej grze zasłużyliśmy na znacznie więcej. Powinniśmy jednak lepiej wykorzystywać sytuacje, które mieliśmy. Trafiliśmy na świetny zespół, jakim jest Barcelona. W drugiej połowie mieliśmy problemy fizyczne, bo niektórzy piłkarze grają wszystkie mecze od początku sezonu. Przed przerwą powinniśmy dobić rywala, a zamiast tego utrzymaliśmy go przy życiu. Uważam jednak, że dobrze graliśmy i pokazaliśmy, że możemy postawić Barcę w trudnej sytuacji. Uważam, że ponieśliśmy niezasłużoną porażkę - podsumował.

Liga Mistrzów. KRC Genk - SSC Napoli. "Niewybaczalne błędy Arkadiusza Milika" >>

Inter w trzeciej kolejce Ligi Mistrzów zagra na własnym stadionie z Borussią Dortmund. Potem uda się na rewanż w Niemczech.

Komentarze (0)