Wtorek w Ligue 1: Pele piłkarzem Toulouse FC, Landreau wzmocnił Lille OSC

Yohann Pele zastąpi Cedrica Carrasso w bramce Toulouse FC. Nowego golkipera pozyskali także włodarze Lille OSC oraz AS Saint Etienne. Wciąż nie wiadomo natomiast, czy w przyszłym sezonie w barwach Olympique Marsylia zobaczymy Edouarda Cisse i Lucho Gonzaleza.

Pele zastąpił Carrasso

W poniedziałek informowaliśmy, że bramkarz Toulouse FC Cedric Carrasso przeszedł do Girondins Bordeaux. W klubie już jakiś czas temu zapadła decyzja, że zastąpi go Yohann Pele. Teraz oficjalnie poinformowano, że podpisał on kontrakt z Tuluzą.

26-letni Pele od początku kariery grał w Le Mans, w tym zespole rozegrał łącznie 165 spotkań. Jego kontrakt z klubem dobiegł jednak końca i zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, nie zdecydował się na podpisanie nowej umowy.

Pele podpisał z Tuluzą 4-letni kontrakt. Przyznał, że wybrał ten klub ze względu na szansę występów w europejskich pucharach.

Landreau w Lille OSC

Nowego bramkarza pozyskało także Lille OSC. Włodarze tego klubu od kilku miesięcy poszukiwali następcy 35-letniego Gregory'ego Malickiego. Zgodnie z doniesieniami francuskiej prasy, został nim Mickael Landreau.

30-letni Landreau zdecydował się na zmianę otoczenia po 3 latach gry w Paris Saint Germain. Z drużyną Lille podpisał 3-letni kontrakt.

- Choć otrzymałem wiele ofert, nie tylko z Francji, moim priorytetem od początku było Lille. Gra w tym klubie będzie wyzwaniem, które najbardziej mi teraz odpowiada - przyznał Landreau.

Plante wzmocnił St Etienne

Barwy klubowe zmienił także inny bramkarz. Vincent Plante, który od 2003 roku grał w SM Caen, zdecydował się na odejście ze zdegradowanej do Ligue 2 drużyny i przeszedł do AS Saint Etienne.

Kwota odstępnego wyniosła 800 tysięcy euro. 28-letni golkiper, który w ostatnich pięciu sezonach miał pewne miejsce w wyjściowej jedenastce SM Caen, podpisał z nowym klubem 3-letni kontrakt.

Adjet zmienił klub

Geoffrey Adjet nie przebił się do pierwszego składu AS Nancy, 21-letni obrońca nie dostał w tym klubie szansy na regularne występy w Ligue 1. Jego kontrakt z zespołem w czerwcu dobiegł końca, a już wcześniej wiadomo było, że nie otrzyma propozycji przedłużenia umowy.

W przyszłym sezonie Adjet będzie występował w drugoligowej drużynie Tours FC. Z nowym klubem związał się on 2-letnią umową.

Edouard Cisse i Lucho Gonzalez jednak nie zagrają w Marsylii?

W minionym tygodniu francuskie media informowały, że Edouard Cisse wkrótce podpisze kontrakt z Olympique Marsylia. Były piłkarz Besiktasu Stambuł poszukuje nowego pracodawcy, gdyż jego kontrakt z tureckim klubem dobiegł końca.

Doświadczony pomocnik cieszył się już z możliwości współpracy z trenerem Didierem Deschampsem. Teraz jego przeprowadzka do Marsylii stanęła jednak pod znakiem zapytania. Otrzymał on bowiem oferty z innych francuskich zespołów (prawdopodobnie z OGC Nice i AS Monaco) i nie wiadomo jeszcze, gdzie będzie występował w przyszłym sezonie.

Niepewny jest także transfer Lucho Gonzaleza. Włodarze OM doszli do porozumienia z FC Porto, kwota odstępnego ma wynieść 17,5 miliona euro. Pojawił się jednak problem, gdyż agent Argentyńczyka nie zgodził się na proponowane przez OM warunki umowy. W ciągu najbliższych dni przekonamy się, czy ostatecznie podpisze on kontrakt z francuskim klubem.

M'bami nie podjął jeszcze decyzji odnośnie przyszłości

Modeste M'bami nie przedłuży kontraktu z Olympique Marsylia i zmieni barwy klubowe. Choć 26-letni pomocnik znalazł się na celowniku kilku hiszpańskich i angielskich zespołów, może zdecydować się na przeprowadzkę do Turcji. Poważnie zainteresowany zatrudnieniem go jest Bursaspor, co potwierdza sam piłkarz.

- Prowadzimy rozmowy i jesteśmy blisko porozumienia, ale nic jeszcze nie jest przesądzone. Jestem wolnym zawodnikiem, więc muszę podjąć decyzję, która będzie dla mnie najlepsza - powiedział Kameruńczyk.

Hilton zapowiada walkę o miejsce w składzie

Vitorino Hilton w sezonie 2008/09 był mocnym punktem defensywy Olympique Marsylia. 31-letni piłkarz wystąpił w 36 ligowych meczach i za każdym razem wychodził na boisko w pierwszym składzie. Choć w klubie zmienił się trener, a planowane są także spore roszady kadrowe, Brazylijczyk nie obawia się rywalizacji o miejsce w składzie.

- Nie boję się rywalizacji. Gdy zaczynaliśmy poprzedni sezon, mieliśmy ośmiu obrońców. Teraz sytuacja będzie identyczna. Gdy Eric Gerets przychodził do klubu nie miałem zagwarantowanego miejsca w składzie. Zawsze trzeba o nie walczyć na boisku - powiedział Hilton.

Kontrakt Hiltona z OM obowiązuje jeszcze przez trzy lata. Doświadczony defensor obecnie spędza wakacje w Brazylii i dopiero w przyszłym tygodniu będzie miał okazję poznać nowego trenera - Didiera Deschampsa.

- Nowy sezon zaczniemy z nowym prezydentem i trenerem, musimy się do niego dobrze przygotować. Nie znam Didiera Deschampsa, ale słyszałem o nim wiele dobrego. Jeśli przychodzi on do Marsylii, to po to, aby pokazać, że stać go na odniesienie sukcesu z tym klubem - dodał zawodnik.

Komentarze (0)