La Liga. Jose Mourinho i Real Madryt. W oczekiwaniu na telefon

Getty Images / John Peters/Manchester United / Na zdjęciu: Jose Mourinho
Getty Images / John Peters/Manchester United / Na zdjęciu: Jose Mourinho

- Nie chciałbym trenować Realu Madryt - zapewnił Jose Mourinho. Były prezes tego klubu uważa jednak, że jest inaczej. - Poprosili go, by poczekał pół roku. Dlatego choć miał propozycje z Chin i Francji to ich nie przyjął - powiedział Ramon Calderon.

3 wygrane i 2 remisy w Primera Division oraz porażka na inaugurację Ligi Mistrzów. Wyniki Realu Madryt na starcie obecnego sezonu nie zachwycają, lecz zarazem trudno uznać je za złe. Mimo to media aż huczą spekulacjami nt. zwolnienia Zinedine'a Zidane'a. Chociaż piłkarze nie chcą żadnych zmian.

- Jesteśmy z "Zizou". Moim zdaniem mówienie o innym trenerze to okazywanie braku szacunku dla niego i nas. Trzeba zachować spokój. Sezon jest jeszcze długi - powiedział Sergio Ramos przed kamerami telewizji "Movistar" tuż po meczu z Sevillą (1:0).

Domniemania na temat zmiany na stanowisku szkoleniowca Królewskich nie wzięły się znikąd. Styl gry drużyny rozczarowuje, a do tego dochodzi konflikt Zidane'a z Florentino Perezem. To nie wróży dobrze na przyszłość. Dlatego też ma być już gotowa solidna opcja zastępcza, którą miałby być Jose Mourinho.

ZOBACZ WIDEO: Altruista Robert Lewandowski. Jest w doskonałej formie! "To był piękny gest"

- Wkrótce Mourinho wróci do Realu. Oni poprosili go bowiem, by poczekał pół roku na to co się wydarzy. Z tego powodu nie przyjął propozycji z Chin i Francji - wyjawił Ramon Calderon w wywiadzie dla portugalskiej gazety "A Bola".

Na potwierdzenie swoich słów, były prezydent Realu podaje m. in. przykład Paula Pogby. On w letnim okienku transferowym był numerem 1 na liście życzeń Francuza, ale już z Portugalczykiem miał niedawno ostry konflikt w Manchesterze United i trudno byłoby sobie wyobrazić ich ponowną współpracę.

Przypomnijmy, że Mourinho pracował w Realu w latach 2010-13. W ciągu 3 sezonów zdobył mistrzostwo i puchar Hiszpanii, ale mało kto wspomina ten czas pozytywnie. Mimo gwiazdorskiego składu zespół nie grał porywająco, głównie był w cieniu Barcelony i regularnie zawodził w LM. Głośno było też o nieporozumieniach z kilkoma ważnymi piłkarzami, przez które jego odejście przyjęto z ulgą.

Warto zauważyć, że ewentualny powrót 56-latka na Estadio Santiago Bernabeu nie jest zachcianką działaczy. Kibice też są przychylni takiemu rozwiązaniu. Nie pozostawili ku temu złudzeń m. in. w ankiecie dziennika "Marca", którą ten przeprowadził na swojej stronie internetowej.

- Mówienie o mnie jest tym czego nie lubię. Nie chciałbym trenować Realu Madryt, ponieważ oni mają już trenera. I to wszystko w tym temacie - powiedział sam Mourinho w programie "Deportes Cuatro". - Szanuję szkoleniowca, który jest w tym klubie i znaczy wiele dla jego historii. Chciałbym, żeby dalej wszystko poszło dobrze i sytuacja się uspokoiła - dodał.

Hiszpańscy dziennikarze nie wierzą w powyższe zapewnienia. Za pośrednictwem swoich źródeł potwierdzili, że "The Special One" był w kontakcie z Perezem i pozostaje w gotowości do podjęcia pracy po każdym kolejnym telefonie od niego. A zdaniem Calderona nieprzypadkowo mówił jakiś czas temu, że kto raz został "madritistą" ten będzie nim przez całe życie.

Komentarze (1)
avatar
mario ka
26.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Beznadziejny trener,Kibice madrytu pamiętają jak się wielu zawodników z nim nie zgadzało.Odszedł do MU i krytykował władze realu.Teraz prosi o wybaczenie i angaż w klubie-spieprzaj dziadu.