"A ty co robiłeś mając 16 lat?" - żartowała na Twitterze FC Barcelona, kiedy opublikowała zdjęcie Ansu Fatiego z treningów z pierwszą drużyną. W tym tygodniu napastnik zaliczył spory awans, bo Ernesto Valverde ma coraz mniej opcji w ataku.
Dopiero co klub sprzedał Philippe Coutinho i Malcoma, a podstawowi napastnicy - Leo Messi, Luis Suarez i Ousmane Dembele - leczą kontuzje. Trenerowi do dyspozycji pozostali jedynie Antoine Griezmann, Rafinha i 21-letni Carles Perez. W tych kłopotach świetnie może odnaleźć się nastoletni żółtodziób, który dopiero co strzelał gole dla drużyny U-19 prowadzonej przez Victora Valdesa.
- To tylko piłka nożna i chodzi tylko o strzelanie goli. Ciesz się atmosferą na Camp Nou. Jeśli zadebiutujesz, jestem pewny, że wszyscy wyniosą cię do nieba. Zawsze bądź silny i szybki, Ansu - pogratulował piłkarzowi na Instagramie były bramkarz Barcelony.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga. Bayer Leverkusen rozbił Fortunę Duesseldorf! Grał Dawid Kownacki [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Sprawdź: Norweski klub pozyskał...Leo Messiego. Piłkarz zmienił swoje nazwisko
Piłkarz urodzony w Gwinei Bassau przyszedł do Blaugrany w 2012 roku. Wcześniej grał i mieszkał w Sewilli, dokąd cała rodzina przeniosła się zaraz po jego narodzinach. Ansu dostał się do szkółki Blaugrany dzięki starszemu bratu, który jako pierwszy został wypatrzony przez skautów.
Fati jest zapowiadany jako jeden z największych talentów La Masii. Tego lata klub przedłużył z nim kontrakt do 2022 roku i już zapisał klauzulę odejścia w wysokości 100 mln euro.
Debiut w pierwszej drużynie Blaugrany może być dla zawodnika z Afryki oknem wystawowym na świat i znacząco podbić jego wartość. A jeśli wyjdzie w niedzielę na boisko, zostanie drugim najmłodszym debiutantem w historii klubu. Niedościgniony wciąż jest Vicenc Martinez, który zagrał pierwszy mecz w sezonie 1941/42 mając 16 lat i 280 dni. Fati jednak wyprzedziłby Bojana Krkicia, Marca Muniesę i Leo Messiego.
"Nastolatek może być napastnikiem lub grać jako fałszywa "9". Jednak Valverde najpewniej może dać mu szansę na lewym skrzydle, gdzie schodziłby z piłką do środka. Jest prawonożny, piekielnie szybki i bardzo utalentowany. Nowa umowa świadczy, że klub jest zachwycony jego rozwojem" - pisze o Fatim przed drugą kolejką "Mundo Deportivo". Styl gry młodego zawodnika najczęściej jest porównywany do Ousmane Dembele.
Początek meczu Barcelona - Real Betis w niedzielę o godzinie 21. Transmisja w Canal+ Sport 2.
Czytaj też: Robert Lewandowski potwierdził rozmowy o nowej umowie