Piątkowe spotkanie Liverpoolu z Norwich City przejdzie do historii. Mecz otworzy nowy sezon Premier League i pierwszy, w którym będzie system VAR. Od dawna takie rozwiązanie funkcjonuje już w hiszpańskiej, włoskiej, francuskiej, niemieckiej, a także w polskiej ekstraklasie (od sezonu 2017/2018).
Anglicy nie dokonali rewolucji. U nich VAR będzie wykorzystywany niemal tak samo jak w innych ligach, czyli w przypadku gola, rzutu karnego, czerwonej kartki i błędnej identyfikacji.
Jednak jak w dotąd w żadnych rozgrywkach - poza Premier League - nie zdecydowano się na grafiki dedykowane kibicom. Będą pojawiać się wyłącznie w sytuacji, gdy będzie wyraźnienie opóźnienie meczu z powodu VAR, a także, gdy sędzia zmieni swoją decyzję po przeanalizowaniu jej na powtórkach. Jeśli system uzna, że istnieje ostateczny klip wideo, który pomoże wyjaśnić zmienioną decyzję, będzie on transmitowany na telebimach.
-> Leicester City. Maszyna do zarabiania pieniędzy
A co jeśli na stadionach nie ma ekranów? Wtedy sporna akcja zostanie wyjaśniona za sprawą głosowych komunikatów i wiadomości na tablicy wyników.
Od miesięcy system VAR był testowany w lidze angielskiej. Od roku korzystają z niego sędziowie w Pucharze Ligi i Pucharze Anglii.
Czytaj też: Media wytypowały: Liverpool znów nie będzie mistrzem
ZOBACZ WIDEO: Szalony mecz Manchesteru City z Liverpoolem. Decydowały karne! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]