Wielki spór o Cristiano Ronaldo. Portugalczyk miał grać, a nie grał. Juventus może zapłacić karę

PAP/EPA / EPA/KIM HEE-CHUL / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo
PAP/EPA / EPA/KIM HEE-CHUL / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo

Cristiano Ronaldo nie zagrał ani minuty w towarzyskim meczu z reprezentacją koreańskiej ligi. A na coś zupełnie innego umawiali się organizatorzy spotkania. Juventus może zapłacić karę.

W tym artykule dowiesz się o:

Bez wątpienia Cristiano Ronaldo miał być największą gwiazdą meczu. 65 tys. biletów rozeszło się jak ciepłe bułeczki, a fani chcieli zobaczyć przede wszystkim portugalskiego piłkarza. Miejscowe media dodają, że wejściówki nie były tanie, ale obecność Ronaldo wszystko miała zrekompensować.

Dodatkowo CR7 rozwścieczył kibiców, wstawiając na drugi dzień zdjęcie i podpisując je "miło być w domu". Media donoszą, że nawet w umowie pomiędzy organizatorami i Juventusem był zapis, że Ronaldo ma spędzić na boisku przynajmniej 45 minut. Tymczasem nie pojawił się w ogóle.

Już w sobotę szef koreańskiej ligi Kwon Oh-gap przeprosił kibiców, że ci nie zobaczyli Ronaldo oraz że mecz został opóźniony o godzinę. Dodał, że wydarzenie zostało źle zorganizowane.

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski z planem na kolejne lata. "Chcę szkolić zawodników do gry w wielkich klubach" [cała rozmowa]

Agencja odpowiedzialna za całość odparła, że kontaktowała się już z Juventusem, który ma podobno przeprosić za zaistniałą sytuację. Stara Dama narzekała jednak na mocno napięty harmonogram. Na dodatek Ronaldo miał wskazywać także na problemy mięśniowe i dlatego odmówił wejścia na boisko.

Juventus czeka kara, ale jak dodają media: będzie ona bardzo mała w stosunku do tego, ile Włosi zarobili na tym meczu.

Problemy może mieć także sama firma, która zorganizowała mecz. Okazuje się, że nie ma żadnego doświadczenia w tego typu wydarzeniach, a na dodatek jest na rynku od 2016 roku i zatrudnia zaledwie cztery osoby.

Fiasko może przerodzić się w spór prawny. Jedna kancelaria prawna zaczęła przygotowywać pozew zbiorowy przeciwko organizatorom, żądając zwrotu pieniędzy za bilety.

Mecz w Seulu zakończył się remisem 3:3.

Zobacz takżeICC. Cristiano Ronaldo już czaruje! Zobacz popisy piłkarza Juventusu (wideo)

Zobacz także: Transfery. Juventus oraz Manchester United mogą wymienić się napastnikami

Komentarze (1)
avatar
zbych22
29.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I tak właśnie wygląda otoczka tzw. "hitowych" meczów.