Sadam Sulley był zawodnikiem Legii od czerwca 2016 roku. Na Łazienkowską 3 trafił z Vision FC, klubu stolicy Ghany Akry.
"Pozyskanie tego piłkarza to efekt długotrwałego monitorowania afrykańskiego rynku, na którym konsekwentnie, dzięki pracy trenerów z naszego kontynentu, wprowadzane są europejskie standardy.
Jeśli Sulley sprawdzi się w barwach Wojskowych, będzie można mówić o przysłowiowym strzale w dziesiątkę działu scoutingu Legii Warszawa. Ghańczyk nie grał nawet w pierwszej lidze w swoim kraju. Na zapleczu tamtejszej ekstraklasy, w klubie Vision FC, był jednak najlepszym strzelcem" - informowała Legia.
Sadam Sulley jest z nami! https://t.co/cMEQGY29bp pic.twitter.com/8cZA2wwNy6
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) 16 czerwca 2016
Strzału w "10" nie było. Besnik Hasi, za kadencji którego Sulley został sprowadzony do Legii, nie skorzystał z jego usług ani razu. Także Jacek Magiera nie miał wiary w umiejętności Ghańczyka. Cały dorobek Sulleya w Legii to 15 występów w III-ligowych rezerwach Legii, w których strzelił jednego gola.
Czytaj również -> Jak zbudować BATE w Polsce?
Dwa ostatnie sezony napastnik spędził na zasadzie wypożyczenia do Zemplina Michalovce. W 56 występach strzelił dla tego klubu 11 bramek. W minionym sezonie zajął z nim piąte miejsce w słowackiej ekstraklasie. FK Senica, do którego się przeniósł na zasadzie transferu definitywnego, to natomiast dziewiąty zespół Fortuna Ligi.
Czytaj również -> Michał Pazdan na dłużej w Ankaragucu
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski dla WP SportoweFakty: Szansa na medal na wielkim turnieju jest znikoma, ale chcemy dać Polakom radość i dumę