Chelsea czeka na decyzję ws. zakazu transferowego. W odwodzie cała armia wypożyczonych

Getty Images / Marc Atkins / Na zdjęciu: piłkarze Chelsea FC
Getty Images / Marc Atkins / Na zdjęciu: piłkarze Chelsea FC

Chelsea czeka na ostateczną decyzję ws. zakazu transferowego, ale nawet jeśli zostanie on utrzymany, i tak do klubu może trafić kilku piłkarzy.

Londyńczycy przez dwa okienka nie mogą dokonywać nowych transferów, jednak już w styczniu podpisali umowę ze skrzydłowym Borussii Dortmund, Christianem Pulisiciem. Amerykanin przenosi się na Stamford Bridge właśnie teraz i zostanie pierwszym wzmocnieniem ekipy "The Blues".

Sprawa zakazu transferowego jest obecnie rozpatrywana przez Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie, lecz jak podaje "BBC", nie wiadomo kiedy zapadnie ostateczna decyzja. Tymczasem okienko transferowe w Anglii zamknie się 8 sierpnia.

Mimo niekorzystnych okoliczności, Chelsea ma kilka alternatyw jeśli chodzi o uzupełnienie składu. Z wypożyczeń mogliby powrócić przede wszystkim napastnicy: Tammy Abraham (obecnie Aston Villa), Michy Batshuayi (Crystal Palace) czy Alvaro Morata (Atletico Madryt). Na szansę na Stamford Bridge najbardziej zasłużył Abraham, który jest wychowankiem klubu, jednak dotąd nie udało mu się przebić. Tymczasem w minionym sezonie zdobył w The Championship aż 26 bramek w 40 meczach.

ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Fabiański wierzy w zwycięstwo. "Nie pamiętam kiedy przegraliśmy na tym stadionie"

->Gonzalo Higuain wplątany w przenosiny Sarriego?

Do wypełnienia pozostała też luka po Garym Cahillu (latem wygasł kontrakt 33-latka) i jego miejsce mógłby zająć Kurt Zouma, który występował ostatnio w Evertonie.

Z wypożyczeń do Londynu mogą powrócić ponadto Victor Moses (Fenerbahce Stambuł), Kenedy (Newcastle United) oraz Tiemoue Bakayoko (AC Milan). Niewykluczone więc, że mimo zakazu transferowego, Chelsea uda się uniknąć poważnego osłabienia składu.

Pozostaje jeszcze kwestia następcy sprzedanego do Realu Madryt Edena Hazarda. Tu najmocniejszym kandydatem jest Callum Hudson-Odoi, który negocjuje właśnie przedłużenie umowy, a w nowym sezonie ma przejąć po belgijskim gwiazdorze numer "10".

->Eden Hazard skomentował transfer do Realu Madryt. "To było moje marzenie od dziecka"

Komentarze (0)