Doradca Borussii Dortmund, Matthias Sammer, miał przedstawić zarządowi klubu propozycję sprowadzenia Mario Mandzukicia z Juventusu Turyn. Według magazynu "Bild", prezes Hans-Joachim Watzke i kierownik drużyny Michael Zorc uznali pomysł za "interesujący".
Mandzukić dobrze zna się z Sammerem z czasów Bayernu Monachium. Chorwat był podstawowym napastnikiem Bawarczyków przed przybyciem Roberta Lewandowskiego, z kolei Sammer pełnił w klubie rolę dyrektora sportowego. Ich największym wspólnym sukcesem było wygranie Ligi Mistrzów w 2013 roku.
Mario Mandzukić był już na radarze Borussii przed rokiem, tuż po zdobyciu przez Chorwację wicemistrzostwa świata. Na turnieju we Francji 33-latek zagrał w 6. z 7. meczów i zdobył 3 gole. Wtedy Juventus nie był zainteresowany sprzedażą napastnika.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Kluby powinny brać przykład z Piasta. "Mistrz nie wyskoczył z kapelusza"
Czytaj też: Oficjalnie: Nico Schulz zawodnikiem Borussii Dortmund
Kontrakt Chorwata z mistrzem Włoch wygasa w czerwcu 2021 roku. Mimo przybycia Cristiano Ronaldo, zachował miejsce w podstawowym składzie. Zagrał w 33 spotkaniach Serie A i Ligi Mistrzów, w których zdobył 10 goli. W pozostałych meczach brakowało go ze względu na kontuzje.
Mandzukić w Bayernie grał w latach 2012-2014. Wystąpił w 88 spotkaniach i zdobył 48 gole. Później bronił barw Atletico Madryt, a od 2015 r. Juventusu.
Czytaj też: Bundesliga. Julian Brandt oficjalnie zawodnikiem Borussii Dortmund
Byłby to kolejny wielki transfer Borussii przed kolejnym sezonem. Wicemistrzowie Niemiec pozyskali już Thorgana Hazarda, Juliana Brandta i Nico Schulza. Dodatkowo wykupili z Barcelony dotychczas wypożyczonego Paco Alcacera. Za całą czwórkę zapłacili 87 mln euro.