250 mln funtów zamierza latem wydać Manchester United na nowych piłkarzy. Czerwone Diabły chcą latem przeprowadzić transfery środkowego obrońcy, prawego obrońcy, środkowego pomocnika, lewego i prawego skrzydłowego. W gronie kandydatów są Kalidou Koulibaly z SSC Napoli czy Nicolas Pepe z Lille.
Na szczycie listy życzeń byli także Jadon Sancho oraz Gareth Bale.
Pierwszy z nich trafił do Borussii Dortmund z Manchesteru City za niecałe 7 mln funtów. Teraz jego wartość szacuje się na 80-90 mln. Młody Anglik rozegrał najlepszy sezon w życiu i znalazł się na celowniku kilku wielkich klubów. Transfer będzie jednak trudny do przeprowadzenia.
Zobacz także: Ajax Amsterdam to ostatni dinozaur umierającego świata futbolu
"Wysoka kwota odstępnego oraz niechęć BVB do negocjacji sprawiły, że Czerwone Diabły odstąpiły od transakcji" - wyjaśnia "ESPN".
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Sukcesy Roberta Lewandowskiego przechodzą bez echa. Czas na nowe wyzwania?
Podobnie jest w przypadku Garetha Bale'a. Walijczyk wypychany jest z Realu Madryt, w którym zarabia około 15 mln funtów. Skrzydłowy nie pali się do odejścia z Hiszpanii, co znacznie utrudnia negocjacje Manchesteru United. Oprócz tego Los Blancos żądają za niego około 90 mln funtów.
- Transfer Bale'a? Z pewnością jest to możliwe, jeśli ktoś sięgnie głębiej do kieszeni i zapłaci nam kwotę, na jaką Gareth zasługuje. To będzie dużo pieniędzy! - zapowiedział Jonathan Barnett, agent 29-letniego piłkarza.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)