Zakończony sezon Andre Silva spędził w Sevilli na wypożyczeniu z AC Milan. Łącznie rozegrał 40 meczów dla hiszpańskiego klubu i zdobył 11 bramek oraz zaliczył 3 asysty. Większość z tego osiągnął jednak na początku sezonu.
W ostatnim czasie Hiszpan nie pojawiał się na boisku z powodu rzekomej kontuzji. Trener Sevilli zasugerował nawet, że Silva symuluje problemy zdrowotne (więcej TUTAJ). Nic więc dziwnego, że w takiej sytuacji Hiszpanie nie zdecydowali się wykupić za 39 milionów euro 23-letniego napastnika.
Zaskakujące słowa Krzysztofa Piątka: Czy zostanę w Milanie? Nie myślę o tym
Oznacza to, że znów będzie zawodnikiem Milanu. Odejście z Hiszpanii potwierdził na Instagramie sam piłkarz. "Dziękuję Sevilli za niesamowity odbiór. Kochałem ducha klubu i miasta. Mam nadzieję, że przyszłość przyniesie dobre rzeczy" - napisał.
W Milanie nie są zbyt zadowoleni z powrotu Silvy i najchętniej pozbyli się zawodnika. Problem w tym, że ciężko będzie znaleźć chętnego na jego zatrudnienie, dlatego bardzo prawdopodobne, że będzie on rywalizował o miejsce w składzie z Krzysztofem Piątkiem.
Z Milanu latem może odejść Patrick Cutrone, który ostatnio grywał mało, a ma propozycje z kilku innych klubów. Silva kontrakt z Rossoneri ma podpisany do 2022 roku.
ZOBACZ WIDEO: Jerzy Brzęczek o Lotto Ekstraklasie. "Dopiero europejskie puchary zweryfikują jej poziom"
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)