II liga: bez bramek w hicie kolejki przy Piłsudskiego. Widzew na krawędzi awansu

Newspix / Przemysław Gąbka / Na zdjęciu: piłkarze Widzewa Łódź
Newspix / Przemysław Gąbka / Na zdjęciu: piłkarze Widzewa Łódź

Widzew odnotował dziewiąty remis z rzędu, dzieląc się na własnym boisku punktami w 30. kolejce z liderem II ligi, Radomiakiem Radom. Gospodarze wciąż utrzymują się w strefie awansowej, goście utrzymali przewagę czterech punktów nad peletonem.

Będący na czele tabeli piłkarze Radomiaka przystępowali do hitu II ligi z komfortowej pozycji lidera. Zawodnicy trenera Dariusza Banasika przed rozpoczęciem 30. kolejki mieli nad drugą Olimpią Grudziądz solidną przewagę w postaci czterech punktów. W ostatnim spotkaniu radomianie pokonali również walczącą o awans do Fortuna I ligi Elanę Toruń 2:0.

Widzew wiosną nie zaznał smaku porażki. Brzmiałoby świetnie, gdyby nie fakt, że na dziewięć meczów łodzianie wygrali tylko raz. Piłkarze trenera Jacka Paszulewicza , a wcześniej Radosława Mroczkowskiego, kontynuują passę aż ośmiu remisów z rzędu, nie strzelając w żadnym z tych spotkań więcej niż jednej bramki. Widzewiacy dzielili się punktami kolejno z ROW-em 1964 Rybnik, Resovia, Elaną Toruń, Górnikiem Łęczna, Błękitnymi Stargard, Pogonią Siedlce oraz Siarką Tarnobrzeg.

Czytaj także: Ruch nie poszedł za ciosem. Skomplikowana sytuacja chorzowian

Gospodarze rozpoczęli środowe spotkanie przy Piłsudskiego z rozmachem. Czerwono-biało-czerwoni przycisnęli Radomiaka i już w piątej minucie zmusili obronę gości do błędu. Zawodnicy Banasika stracili piłkę w swoim polu karnym w pozornie niegroźnej sytuacji na rzecz Michaela Ameyawa, który natychmiast podał do lepiej ustawionego Rafała Wolsztyńskiego. Napastnika Widzewa sfaulował golkiper Radomiaka, Artur Haluch, a sędzia meczu natychmiast wskazał na punkt oddalony jedenaście metrów od bramki. Do rzutu karnego podszedł Daniel Mąka, ale zamiast dać gospodarzom prowadzenie, strzelił wysoko nad poprzeczką.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Bologna FC krok od utrzymania. Skorupski lepszy od Bereszyńskiego i Linettego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

W kolejnych minutach dominacja Widzewa nie słabła, a Wolsztyński jeszcze dwukrotnie stanął przed szansą na pokonanie Halucha. W 12. minucie napastnik łodzian trafił do siatki głową z najbliższej odległości, ale w momencie podania od Daniela Tanżyny znajdował się na spalonym. Dwie minuty później jego uderzenie z dystansu z kłopotami obronił bramkarz gości. Inicjatywa czerwono-biało-czerwonych utrzymywała się przez całą pierwszą połowę, ale nie przełożyła się na gole. Zespoły zeszły do szatni przy bezbramkowym remisie.

Goście rozpoczęli drugą odsłonę z większą agresją, ale to Widzew ponownie stworzył sobie okazję do strzelenia gola. Piłkę w środkowej strefie przejął Adam Radwański, który dobrym podaniem uruchomił Wolsztyńskiego. Zawodnik trenera Paszulewicza znalazł przed polem karnym dobrze ustawionego Mateusza Michalskiego, ale ten, podobnie jak jego koledzy wcześniej, także nie znalazł drogi do bramki Radomiaka. W 70. minucie mogło być z kolei 1:0 dla gości, ale strzał Leandro Pereiry z boku pola karnego poszybował nad bramką. W jeszcze lepszej sytuacji znalazł się Rafał Makowski, którego uderzenie z wielkimi kłopotami obronił Wolański. Bramkarz Widzewa wypluł piłkę, ale popisał się kapitalną interwencją przy dobitce Macieja Filipowicza.

Do końca meczu żaden z zespołów nie był w stanie już zagrozić bramce przeciwnika. Tym samym łodzianie odnieśli już dziewiąty remis z rzędu. Pomimo takiej passy, widzewiacy wciąż utrzymują się w strefie awansowej, mając 51 punktów. Środowy remis przy Piłsudskiego tak naprawdę jednak utrudnił sytuację łodzianom. Tyle samo "oczek" na koncie posiada GKS Bełchatów, a tylko punkt mniej mają Elana oraz Olimpia Grudziądz. Dla Radomiaka remis oznacza utrzymanie statusu quo - pozycję lidera z czteropunktową przewagą.

Widzew Łódź - Radomiak Radom 0:0

Składy drużyn:

Widzew: Patryk Wolański - Łukasz Turzyniecki, Sebastian Zieleniecki, Daniel Tanżyna, Tomasz Wełna – Mateusz Michalski, Adam Radwański (86' Maciej Kazimierowicz), Kohei Kato, Michael Ameyaw – Daniel Mąka (31' Marcin Pieńkowski, 78' Konrad Gutowski), Rafał Wolsztyński (89' Marcel Pięczek).

Radomiak: Artur Haluch - Damian Jakubik, Michał Grudniewski, Martin Klabnik, Adam Banasiak - Damian Jakubik, Rafał Makowski - Leandro Pereira, Patryk Mikita (84' Patryk Winsztal) - Dominik Sokół (74' Jakub Rolinc), Maciej Filipowicz (90+1' Karol Kucharski).

Sędzia: Mirosław Górecki (Katowice).

Żółte kartki: Wełna (Widzew) - Jakubik, Filipowicz (obaj Radomiak).

Widzów: 17 507.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Radomiak Radom 34 17 8 9 67:28 59
2 Olimpia Grudziądz 34 18 5 11 65:45 59
3 GKS Bełchatów 34 16 12 6 41:22 58
4 Elana Toruń 34 15 11 8 53:37 56
5 Widzew Łódź 34 13 16 5 48:29 55
6 Pogoń Siedlce 34 14 9 11 54:42 51
7 Stal Stalowa Wola 34 15 6 13 47:45 51
8 Górnik Łęczna 34 12 10 12 51:56 46
9 Resovia 34 13 7 14 39:45 46
10 Znicz Pruszków 34 13 7 14 47:62 46
11 Skra Częstochowa 34 12 7 15 33:50 43
12 Błękitni Stargard 34 11 8 15 41:51 41
13 Olimpia Elbląg 34 10 10 14 28:38 40
14 Gryf Wejherowo 34 11 7 16 49:61 40
15 Siarka Tarnobrzeg 34 11 6 17 34:57 39
16 ROW 1964 Rybnik 34 8 14 12 33:41 38
17 Rozwój Katowice 34 8 10 16 38:52 34
18 Ruch Chorzów 34 7 11 16 37:44 32
Komentarze (2)
avatar
Ireneusz Teśluk
25.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żaden nowy trener nie pomoże , tu winni piłkarze, już na poczatku rundy rewanżowej mówiłem że ten skład nie daje żadnych gwarancji na awans, tu nie chodzi chyba o ambicje (obym sie mylił) tylko Czytaj całość
avatar
gatsby
24.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
remis to sukces