Po odejściu Jose Mourinho ze świetnej strony w Manchesterze United prezentuje się Paul Pogba. "Czerwone Diabły" chciałyby przedłużyć kontrakt ze swoim gwiazdorem, ale ten żąda olbrzymiej podwyżki. Zamiast obecnych 300 tys. funtów tygodniowo, miałby zarabiać aż 500 tys. - informuje "The Sun". Tym samym byłby najlepiej opłacanym piłkarzem klubu obok Alexisa Sancheza.
Umowa Pogby wygasa dopiero za 2 lata. Manchester obawia się jednak oferty ze strony Realu Madryt i chce przedłużyć kontrakt piłkarza aż do 2023 roku. Będzie to jednak sporo kosztowało, a nieugięty w negocjacjach zapewne będzie agent piłkarza - Mino Raiola.
Sam 26-latek nie ukrywa, że "zawsze marzył o grze w Realu". Dodatkowo trenerem klubu z Santiago Bernabeu znów jest jego rodak, Zinedine Zidane, dla którego Pogba jest jednym z transferowych celów. Raiola dodatkowo doskonale zdaje sobie sprawę, że menadżer Ole Gunnar Solskjaer jest zdesperowany, by zatrzymać Pogbę. Manchester po sezonie najprawdopodobniej straci bowiem dwóch innych pomocników - Juana Matę oraz Andera Herrerę (WIĘCEJ).
W takiej sytuacji Manchester United będzie musiał sporo zapłacić, aby przekonać swoją gwiazdę do pozostania. Negocjacje mają rozpocząć się w przyszłym tygodniu.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Zwolnienie Nawałki odbyło się w pośpiechu. "To trochę żenujące"
Jeśli ma kontakt jeszcze dwa lata to wg mnie może gówno mieć, a nie żądania. Jeśli nie ma kwoty odstępnego to ma grać do końca kontaktu za taką kwotę jaką ma zapisaną Czytaj całość
Porąbało już tych piłkarzy. jak również właścicieli klubów.