Niko Kovac podczas konferencji prasowej przed meczem z 1. FC Heidenheim 1846 w ćwierćfinale Pucharu Niemiec (3 kwietnia o godz. 18:30) próbował przekonać dziennikarzy, że w Bayernie nie ma w ogóle tematu spotkania ligowego z Borussią Dortmund, które odbędzie się w sobotę (6 kwietnia, godz. 18:30).
- Musimy awansować do półfinału Pucharu Niemiec. O BVB nie myślimy. Zwycięstwo w środę poprawi atmosferę w drużynie (zepsutą remisem 1:1 w Bundeslidze z SC Freiburg - przyp. red.) - powiedział Kovac.
Dziennikarz telewizji Sky nie uwierzył jednak w zapewnienia Chorwata i poprosił go o odpowiedź na pytanie, jak zamierza ukryć przed drużyną temat konfrontacji z Borussią. - Jak pan chce to zrobić? Wyrzucicie kolory czarno-żółte (barwy zespołu z Dortmundu - przyp. red.) z obiektów klubowych? Pszczółka Maja będzie zakazana? - zapytał reporter.
Pytanie rozbawiło Kovaca, który skwitował - tu cytat: "Właśnie tak!".
ZOBACZ: Robert Lewandowski potwierdza: Bayern i ja rozmawiamy o umowie! >>
Sobotni hit Bundesligi wywołuje ogromne zainteresowanie mediów oraz kibiców. Wynik meczu na Allianz Arenie może bowiem mieć kluczowe znaczenie w walce o tytuł mistrza Niemiec. Po 27 kolejkach Bayern (61 pkt.) zajmuje drugie miejsce w tabeli Bundesligi i traci do BVB dwa punkty.
ZOBACZ: Bundesliga. Freiburg - Bayern Monachium. Robert Lewandowski i Niko Kovac rozczarowani >>
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Bayern Monachium traci punkty. Gol Lewandowskiego ratuje remis! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]