Do ataku na Gary'ego McAllistera doszło w nocy z soboty na niedzielę przed jednym z barów w Leeds. Szkot, będący kiedyś piłkarzem miejscowego Leeds United miał zostać nagle zaatakowany przez nieznajomego.
54-latek otrzymał ciosy w twarz, gdy wraz z żoną czekał przy ulicy na taksówkę. Jak ujawnił Dominic Matteo, również grający kiedyś w ekipie "Pawi", 54-latek stracił trzy zęby i doznał obrażeń twarzy.
Obrońca Liverpoolu: Spojrzałem śmierci w oczy
Szkot trafił do szpitala, gdzie również założono mu szwy. Według nieoficjalnych informacji musiał także przejść operację twarzy.
ZOBACZ WIDEO Klich o grze reprezentacji. "Biliśmy głową w mur. Było nerwowo"
McAllister, który obecnie pełni funkcję asystenta pierwszego trenera Stevena Gerrarda w Glasgow Rangers, jest już w domu i tam dochodzi do siebie - donosi BBC.
Policja prowadzi śledztwo ws. pobicia byłego piłkarza. Podejrzany miał być narodowości amerykańskiej.
McAllister największe sukcesy odnosił w barwach Liverpoolu (2000-20002), z którym zdobył m.in. Puchar UEFA. Rozegrał też 57 meczów w barwach reprezentacji Szkocji, której był kapitanem.