W czwartek (21.03.) na Stadionie Ernsta Happela w Wiedniu reprezentacja Austrii podejmie Polskę w meczu w grupie "G" El. Euro 2020 (początek spotkania o godz. 20:45). Rywale Biało-Czerwonych przed tym pojedynkiem borykają się z dużymi problemami - więcej TUTAJ.
Bolączką zespołu selekcjonera Franco Fody jest też brak solidnego bramkarza i środkowego napastnika. W rozmowie z TVP Sport zwrócił na to uwagę austriacki dziennikarz serwisu internetowego kurier.at, Andreis Heidenreich.
- Na dwóch pozycjach nie mamy zawodników na międzynarodowym poziomie. To bramkarz i środkowy napastnik. Heinz Linder ma kłopoty z grą nogami, jest niepewny na przedpolu. Rolę napastnika pełni Arnautović, ale jest tam z konieczności. Wolałby występować bliżej lewej strony boiska - ocenił ekspert.
ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Brzęczek o grze trójką napastników: Żeby mogli strzelać, potrzebują podań i sytuacji
ZOBACZ: El. ME 2020. "Polscy Beckhamowie" - Austriacy piszą o Lewandowskich >>
Zdaniem dziennikarza, problem w ofensywie jest na tyle poważny, że miejsce w austriackiej kadrze znalazłby... Łukasz Teodorczyk. - Gdy patrzę na waszych napastników, to w naszej kadrze grałby nawet Łukasz Teodorczyk - stwierdził Heidenreich.
Foda zdaje sobie sprawę z tego, że faworytem jest Polska, ale liczy na to, iż jego piłkarze podejmą walkę. - Polacy są faworytem, ale faworyt nie zawsze musi wygrać. My musimy zniwelować przewagę rywala, zrobić to w naszych głowach - przyznał Niemiec w jednym z wywiadów.