W sobotę GKS 1962 Jastrzębie pokonał na własnym stadionie Odrę Opole 3:1 w meczu I ligi. Po spotkaniu doszło do przykrego skandalu, o czym poinformował klub gości. Na parkingu przy stadionie uderzony w twarz został wiceprezes Ireneusz Gitlar. Uszkodzony został także autokar Odry. Do incydentu dopuściła się "grupa miejscowych kibiców" (WIĘCEJ).
Klub z Jastrzębia wydał komunikat, w którym przeprosił za zaistniałe wydarzenia wszystkich członków Odry Opole. "Nie ma i nie będzie zgody klubu na takie patologiczne zachowania, które zagrażają zdrowiu. Zero tolerancji dla takiego zachowania" - można przeczytać w oświadczeniu.
Czytaj też: Fortuna I liga: najciekawsze transfery. Powrót snajperów i siła doświadczenia
Jednocześnie klub poinformował, że chce zidentyfikować sprawców i nałożyć na nich dożywotnie zakazy stadionowe. Podjęte zostaną również kroki prawne, aby pseudokibice pokryli ewentualne kary finansowe, na które narażony jest teraz klub.
"Klub GKS Jastrzębie zobowiązuje się również do pokrycia ewentualnych strat finansowych jakie poniósł klub Odra Opole w wyniku tych wydarzeń" - dodano. Klub zamierza również zabezpieczyć stadion i pobliski teren, aby więcej nie dochodziło do podobnych wydarzeń. Całe oświadczenie można przeczytać na oficjalnej stronie jastrzębian.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Tak strzela Lewandowski! Dwa gole Polaka w ważnym meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Czy klub GKS Jastrzębie powinien zostać finansowo ukarany przez PZPN? 
