Lotto Ekstraklasa: niespodzianka w Sosnowcu! Korona Kielce bez szans w starciu z autsajderem

Newspix / Tomasz Wantula / Na zdjęciu: piłkarze Zagłębia Sosnowiec
Newspix / Tomasz Wantula / Na zdjęciu: piłkarze Zagłębia Sosnowiec

Takiego rozstrzygnięcia meczu w Sosnowcu nie spodziewał się chyba nikt! W spotkaniu 24. kolejki Lotto Ekstraklasy, zajmujące ostatnie miejsce w tabeli Zagłębie pokonało przed własną publicznością Koronę Kielce 4:1. Bohaterem gospodarzy był Udovicić.

Kielczanie w 2019 roku jeszcze nie ponieśli porażki w zmaganiach o mistrzostwo Polski (remisy z Pogonią Szczecin i Lechią Gdańsk oraz zwycięstwo z Arką Gdynia), a w sobotę chcieli ograć autsajdera rozgrywek z Sosnowca, żeby wykonać kolejny krok w kierunku pozostania w czołowej "8". Natomiast walczący o utrzymanie sosnowiczanie pragnęli postawić rywalowi trudne warunki gry i co najmniej nie przegrać konfrontacji, co dość niespodziewanie udało im się zrealizować.

Od początku rywalizacji w Sosnowcu na boisku było sporo walki i ostrych starć, ale brakowało składnych, ciekawych akcji. Wystarczyło jedno dokładne, prostopadłe podanie Żarko Udovicicia do Olafa Nowaka, żeby ten w 19. minucie otworzył wynik potyczki. 21-letni napastnik gospodarzy w sytuacji sam na sam przelobował wychodzącego z bramki Michała Miśkiewicza.

Taki obrót spraw podrażnił podopiecznych Gino Lettieriego, którzy co prawda dłużej utrzymywali się przy piłce, lecz nie potrafili przedrzeć się przez zasieki obronne Zagłębia.

ZOBACZ WIDEO Krzysztof Piątek szokuje. "W jednej akcji potrafi trafić dwa razy"

Dopiero prezent od losu sprawił, że Korona Kielce doprowadziła do remisu. Lukas Gressak bezsensownie sfaulował Wato Arweladze i sędzia Tomasz Kwiatkowski podyktował rzut karny. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Elia Soriano i w 35. minucie precyzyjnym strzałem po ziemi pokonał Lukasa Hrosso. Ostatecznie więcej goli w pierwszej połowie zawodów już nie padło.

W przerwie meczu Nowak zapowiedział, że jego zespół zrobi wszystko, żeby sięgnąć po trzy punkty w tym spotkaniu. Po zmianie okazało się, że nie rzucał słów na wiatr, bo gospodarze pomiędzy 53. a 56. minutą zadali dwa ciosy.

Najpierw Szymon Pawłowski obsłużył znakomitym podaniem Żarko Udovicicia, który stanął oko w oko z Miśkiewiczem i nie dał mu szans na skuteczną interwencję. Po chwili Udovicić zaliczył drugą asystę podczas ten konfrontacji, a bramkę po jego wrzutce potężnym strzałem z kilku metrów zdobył Giorgos Mygas.

Udovicić tego dnia grał jak natchniony i to po faulu na nim w 83. minucie drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Ivan Marquez, który musiał opuścić boisko.

Zagłębie Sosnowiec na finiszu tylko kontrolowało boiskowe wydarzenia, zaś kropkę nad "i" już w doliczonym czasie gry postawił Patrik Mraz, który dobił strzał Sebastiana Milewskiego.

Lotto Ekstraklasa, 24. kolejka:

Zagłębie Sosnowiec - Korona Kielce 4:1 (1:1)
1:0 - Olaf Nowak 19'
1:1 - Elia Soriano 35' (k.)
2:1 - Żarko Udovicić 53'
3:1 - Giorgos Mygas 56'
4:1 - Patrik Mraz 90+1'

Składy:

Zagłębie Sosnowiec: Lukas Hrosso - Giorgos Mygas (90+3' Michael Heinloth), Piotr Polczak, Martin Toth (46' Mateusz Cichocki), Patrik Mraz - Tomasz Nawotka (89' Giorgi Iwaniszwili), Sebastian Milewskim, Lukas Gressak, Żarko Udovicić - Szymon Pawłowski, Olaf Nowak.

Korona Kielce: Michał Miśkiewicz - Bartosz Rymaniak, Adnan Kovacević, Ivan Marquez, Aleksandar Bjelica - Ivan Jukić, Ognjen Gnjatić, Oliver Petrak (58' Jakub Żubrowski), Wato Arweladze (46' Felicio Brown Forbes) - Matej Pucko (57' Marcin Cebula), Elia Soriano.

Żółte kartki: Piotr Polczak (Zagłębie Sosnowiec) oraz Ivan Marquez, Aleksandar Bjelica (Korona Kielce).

Czerwona kartka: Ivan Marquez (Korona Kielce) w 83. minucie /za dwie żółte kartki/.

Sędziował: Tomasz Kwiatkowski.

Widzów: 2568.

Czytaj też:
-> Oficjalnie: Aleksandar Bjelica w Koronie Kielce
-> Niepewni i nieobecni 24. kolejki Lotto Ekstraklasy

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Piast Gliwice 37 21 9 7 57:33 72
2 Legia Warszawa 37 20 8 9 55:38 68
3 Lechia Gdańsk 37 19 10 8 54:38 67
4 Cracovia 37 17 6 14 45:43 57
5 Jagiellonia Białystok 37 16 9 12 55:52 57
6 KGHM Zagłębie Lubin 37 15 8 14 57:48 53
7 Pogoń Szczecin 37 14 10 13 57:54 52
8 Lech Poznań 37 15 7 15 49:48 52
9 Wisła Kraków 37 14 7 16 67:63 49
10 Korona Kielce 37 12 11 14 42:54 47
11 Górnik Zabrze 37 12 10 15 48:53 46
12 Śląsk Wrocław 37 12 8 17 49:45 44
13 Arka Gdynia 37 10 12 15 49:51 42
14 Wisła Płock 37 10 11 16 50:58 41
15 Miedź Legnica 37 10 10 17 40:65 40
16 Zagłębie Sosnowiec 37 7 8 22 49:80 29
Komentarze (8)
avatar
bongoro
3.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a w Kielcach smrod i placz ale jak sie ma nieudacznika trenera ktory sklad ustala jak mu karuzela wskaze a prezesa ktory juz ma zawodnikow do gry ktorych nikt nigdy nie widzial to jest Czytaj całość
Gerard Bukowski
3.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Brawo Zagłębie teraz jazda w górę 
avatar
elek8
2.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
jaka niespodzianka ?
w meczach na wiosnę grają dobrze pech we Wrocławiu i pomoc sędziego w meczu z żabolami 
avatar
zadziwiony
2.03.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Czy ja wiem, czy niespodzianka. Nawet jeśli to raczej niewielka. Po grze Zagłębia można było przypuszczać, że kiedyś w końcu "odpali" 
avatar
Maciula87
2.03.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Zagłębie się budzi:) Lata temu pewna drużyna była w gorszej sytuacji i się utrzymała...