Po raz pierwszy ten swój pistolet odpalił tuż przed przerwą. AC Milan do tego czasu męczył się niesamowicie, przegrywał z Atalantą, ale Polak podał tlen. Jak jakiś akrobata złożył się do strzału stojąc tyłem do bramki i oczywiście pokonał bramkarza. Bo Piątek co ostatnio dotknie piłkę, ta wpada do bramki.
W 61. minucie po rzucie rożnym wyskoczył najwyżej, z impetem, przeskoczył kilku rywali i strzałem głową podwyższył na 3:1.
Polak w pięciu meczach dla Milanu, strzelił 6 goli. I w ogóle od początku sezonu, a zaczynał go w Genoi, strzela jak szalony. W lidze ma już 17 goli, a w sumie we wszystkich rozgrywkach aż 25. Nie było w polskiej piłce zawodnika, który z takim impetem wszedł do czołowej europejskiej ligi. - CZYTAJ WIĘCEJ.
Najtrudniejszy mecz
Oczekiwania wobec meczu nazywanego "małymi derbami Lombardii" były duże. Do tej kolejki to Atalanta była najskuteczniejszą drużyną w Serie A, też mierzy w Ligę Mistrzów. Dla Milanu miał to być najtrudniejszy mecz od tygodni, choć przecież niedawno grał już z wicemistrzem Włoch - Napoli.
I to właśnie gospodarze zaatakowali pierwsi i dominowali. Byli agresywni, na wiele piłkarzom Gennaro Gattuso nie pozwalali. W 33. minucie dopięli swego, gola na 1:0 strzelił Remo Freuler. Akcja bramkowa miała bohatera oraz antybohatera i żadnym z nich nie był Niemiec. Najlepiej zachował się Josip Ilicić, który utrzymał się w posiadaniu piłki między kilkoma mediolańczykami, a błąd popełnił Gianluigi Donnarumma, któremu nie udało się sparować futbolówki będącej na jego rękawicach.
ZOBACZ WIDEO Serie A: bezrobotny Szczęsny. Łatwe zwycięstwo Juventusu Turyn [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Potem zaczął się już show Piątka, a Milan rozpędził się po jego pierwszym golu. Poszedł za ciosem już po przerwie i w 61. minucie prowadził 3:1. Bergamo zamilkło. Najpierw Hakan Calhanoglu huknął do sieci zza pola karnego, a następnie Krzysztof Piątek wyprzedził Duvana Zapatę i główkował do bramki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
Zobacz gole Krzysztofa Piątka w pojedynku z Atalantą!
W 68. minucie Polak zwolnił miejsce na boisku Patrickowi Cutrone. Gattuso znowu po jego golach, nie dał mu grać do końca. Dlaczego? Możliwe, że nie pozwala naszemu piłkarzowi za bardzo bujać w obłokach i ciągle go jednak tonuje. Jak kiedyś jego ojciec Władysław, a potem - co sam przyznawał - jego dziewczyna Paulina. - Czasem przygniata mnie do ziemi, nawet jak jest bardzo dobrze - mówił nam.
Teraz sam twardo stąpa po ziemi, choć po takich kapitalnych miesiącach może zawrócić się w głowie. Non stop powtarza, że liczy się dla niego tylko ciężka praca. I każdym meczem pracuje na to, aby czerwono-czarna część Mediolanu kochała go jeszcze bardziej.
Reprezentant Polski jest już wiceliderem klasyfikacji strzelców Serie A. Przed nim tylko wielki Cristiano Ronaldo (19 goli).
Atalanta BC - AC Milan 1:3 (1:1)
1:0 - Remo Freuler 33'
1:1 - Krzysztof Piątek 45'
1:2 - Hakan Calhanoglu 55'
1:3 - Krzysztof Piątek 61'
Składy:
Atalanta: Etrit Berisha - Rafael Toloi, Berat Djimsiti, Jose Luis Palomino - Hans Hateboer (65' Robin Gosens), Marten De Roon, Remo Freuler, Timothy Castagne - Alejandro Gomez (59' Dejan Kulusevski), Josip Ilicić - Duvan Zapata (78' Musa Barrow)
Milan: Gianluigi Donnarumma - Davide Calabria, Mateo Musacchio, Alessio Romagnoli, Ricardo Rodriguez - Franck Kessie, Tiemoue Bakayoko, Lucas Paqueta (87' Diego Laxalt) - Suso (77' Samuel Castillejo), Krzysztof Piątek (68' Patrick Cutrone), Hakan Calhanoglu
Żółte kartki: De Roon (Atalanta) oraz Suso, Rodriguez (Milan)
Sędzia: Fabrizio Pasqua
***
Cagliari Calcio - Parma Calcio 1913 2:1 (0:1)
0:1 - Juraj Kucka 40'
1:1 - Leonardo Pavoletti 65'
2:1 - Leonardo Pavoletti 85'
[multitable table=997 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]
Chłopak posiada cechę rasowego napastnika, potrafi z niczego strzelić gola a takie coś posiadają tylko najlepsi napastnicy.
Jestem kibicem Juve ale Krzyśkowi gorąco kibicuję i Czytaj całość
No ale skoro mistrz Polski nie daje rady mistrzowi... Luksemburga.
To wszystkim w Polsce wydaje się że złapali piłkarskiego Bo Czytaj całość