Juergen Klopp skrytykował sędziego. Grozi mu zawieszenie

Premier League: Fabiański i spółka zatrzymali Liverpool FC. Topnieje przewaga lidera

Sędziowie meczu West Ham United - Liverpool (1:1) nie mieli w poniedziałek najlepszego dnia. Cała trójka popełniała mnóstwo błędów, które miały wpływ na wynik.

Gol dla Liverpoolu nie powinien zostać uznany, ponieważ James Milner, który asystował Sadio Mane był na spalonym. Sędziowie podjęli dużo złych decyzji, a o postawę głównego arbitra w drugiej połowie pretensje miał Juergen Klopp.

Piękne słowa Lewandowskiego o Kloppie. "Jestem mu wdzięczny"

Menedżer Liverpoolu zarzucił Kevinowi Friendowi stronniczość wynikającą z chęci naprawy błędu z pierwszej połowie. - Słyszałem, że nasza bramka została zdobyta ze spalonego. Jestem pewny, że sędzia wiedział o tym w drugiej połowie. Wszystkie sytuacje "pół na pół" rozstrzygał na korzyść przeciwnika. To było trudne i nie ułatwiało nam życia. Sędziowie są tylko ludźmi i ja to rozumiem. Ja nie naprawiałbym jednak jednego błędu kolejnymi - powiedział Klopp.

Za te słowa może spotkać go kara, ponieważ łamią one przepisy FA. 52-letni szkoleniowiec z pewnością będzie musiał złożyć wyjaśnienia i niewykluczone, że zostanie zawieszony.

Liverpool po remisie z West Ham United ma już tylko trzy punkty przewagi nad Manchesterem City. Menedżer The Reds sporo pretensji do sędziego miał również po ostatnim remisie z Leicester.

Szykuje się rewolucja. Możliwa zmiana w przepisach po 54 latach

ZOBACZ WIDEO Krzysztof Piątek dogoni osiągnięciami Roberta Lewandowskiego? "To inny typ zawodnika"