Faworytem spotkania był Bayern Monachium, który goni Borussię Dortmund. Po wygranej BVB nad Hannoverem 96 (5:1) strata Bawarczyków do lidera wynosiła już dziewięć punktów. Bayern nie mógł sobie pozwolić na wpadkę w starciu z VfB Stuttgart. Kibice mistrzów Niemiec liczyli jednak na to, że monachijski zespół pójdzie śladem Borussii i również rozgromi swoich rywali, którzy są jedną z najsłabszych drużyn w Bundeslidze.
Bayern spotkanie rozpoczął od mocnego uderzenia. Już w 5. minucie gola zdobył Thiago Alcantara, któremu asystował Robert Lewandowski. Akcję zainicjował Javi Martinez, a następnie piłkę przechwycił Thomas Mueller. Niemiec w polu karnym szukał Lewandowskiego, a ten wyłożył piłkę Thiago. Hiszpan uderzył technicznie, a futbolówka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki.
Wydawało się, że Bayern pójdzie za ciosem i zacznie dominować nad swoimi rywalami. Jednak z biegiem czasu piłkarze VfB Stuttgart zaczęli przejmować inicjatywę. Goście bez problemów przerywali akcje swoich rywali i sami coraz śmielej atakowali. W 26. minucie było 1:1. Kapitalnym strzałem z ponad dwudziestu metrów popisał się Anastosis Donis. Grek wykorzystał złe ustawienie Manuela Neuera i zdobył wyrównującą bramkę.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Tak wyglądał debiut Krzysztofa Piątka. Hit rozczarował [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Do przerwy gole już nie padły, ale obie drużyny miały szanse, by objąć prowadzenie. Blisko zdobycia bramki byli Donis oraz Kingsley Coman. Strzał greckiego napastnika VfB Stuttgart obronił Neuer, a Coman minimalnie spudłował. Bayern zdawał sobie sprawę z tego, że w drugiej połowie musi rzucić się do ataków, by odnieść zwycięstwo i zniwelować dystans do Borussii do sześciu punktów.
Bayern miał sporo szczęścia. W 55. minucie gospodarze objęli prowadzenie po samobójczym trafieniu Christiana Gentnera. Piłka po strzale Serge'a Gnabry'ego odbiła się od niemieckiego piłkarza i wpadła do siatki. Zaskoczony Ron-Robert Zieler nie miał szans na to, by skutecznie zainterweniować.
W 65. minucie Lewandowski mógł zdobyć dwunastą bramkę w tym sezonie Bundesligi, ale nie wykorzystał rzutu karnego. Zmylił Zielera, lecz trafił w słupek. Kilka chwil później z najbliższej odległości polski napastnik strzelił tuż obok bramki. Szansę miało też VfB Stuttgart, ale po strzale Nicolasa Gonzaleza słupek uratował Neuera przed stratą gola.
Wysoką formę potwierdził za to Leon Goretzka. Nazywany przez niemieckie media "Goalretzką" zdobył swoją trzecią bramkę w tym roku. Niemiec po dośrodkowaniu z rzutu rożnego pokonał strzałem głową Zielera. Kilka minut później bramkarz VfB Stuttgart popisał się świetną interwencją po potężnym strzale Davida Alaby.
W końcówce Lewandowski doczekał się dwunastego trafienia. Po dograniu Kimmicha ograł obrońców i bramkarza, a następnie skierował piłkę do pustej siatki. Bayern odrobił dystans do Borussii, ale wciąż musi liczyć na wpadkę lidera Bundesligi.
Bayern Monachium - VfB Stuttgart 4:1 (1:1)
1:0 - Thiago Alcantara 5'
1:1 - Anastosis Donis 26'
2:1 - Christian Gentner (sam.) 55'
3:1 - Leon Goretzka 71'
4:1 - Robert Lewandowski 85'
W 65. minucie Robert Lewandowski nie wykorzystał rzutu karnego. Polak strzelił w słupek.
Składy:
Bayern Monachium: Manuel Neuer - Joshua Kimmich, Niklas Suele, Mats Hummels, David Alaba - Javi Martinez (46' Serge Gnabry), Thiago Alcantara - Thomas Mueller (74' James Rodriguez), Leon Goretzka, Kingsley Coman (86' Alphonso Davies) - Robert Lewandowski.
VfB Stuttgart: Ron-Robert Zieler - Andreas Beck, Ozan Kabak, Marc-Oliver Kempf, Emiliano Insua - Santiago Ascacibar, Christian Gentner - Alexander Esswein (89' Borna Sosa), Nicolas Gonzalez, Steven Zuber - Anastosis Donis (74' Erik Thommy).
Żółte kartki: David Alaba (Bayern Monachium) oraz Christian Gentner (VfB Stuttgart).
[multitable table=1000 timetable=10723]Tabela/terminarz[/multitable]
Bramka nie typo Czytaj całość