Dyrektor generalny Genoa CFC, Giorgio Perinetti przyznał, że w ciągu dwóch dni rozstrzygnie się sprawa transferu Krzysztofa Piątka do AC Milan. Włoskie media uważają, że we wtorek dojdzie do podpisania kontraktu przez polskiego napastnika. To jeden z najważniejszych transferów w Serie A. Wszak klub zmienić ma drugi zawodnik w klasyfikacji strzelców.
To błyskawiczny awans Piątka, który do Genoa CFC trafił latem z Cracovii, a polski klub otrzymał za niego 4 miliony euro. Reprezentant naszego kraju w Serie A strzela jak na zawołanie i zaczęły go obserwować największe europejskie kluby. Swoje zainteresowanie wykazywał m.in. Real Madryt. Ostatecznie Piątek przeniesie się do Mediolanu.
Zmianę barw klubowych przez Piątka krytykuje Mario Sconcerti. To 70-letni ceniony we Włoszech dziennikarz. - Genoa znalazła piłkarza, który w pięć miesięcy stał się fenomenem. Nie powinno się jednak zdarzyć, że Piątek w połowie sezonu odchodzi. Baggio z Florencji odszedł pod koniec sezonu. Nawet najbrudniejsza gra posiada jakieś reguły, które są sprawiedliwe. W ciągu trzech dni w klubie zrobili wszystko, nawet obliczyli premie. Nie pamiętam, żeby w jakimś dużym klubie tak szybko pozbywano się najlepszego piłkarza - przyznał Sconcerti na łamach "Corriere della Sera".
- Bądźmy szczerzy: piłka nożna to prawdziwe środowisko rekinów biznesu. Wielkie finanse to coś, z czego można być dumnym, ale duma nie zastąpi etyki. Nie sądzę, że to nowoczesna piłka nożna. To poczucie kapryśnego i apodyktycznego futbolu zaczyna dominować. Wystarczy mieć pieniądze - dodał włoski dziennikarz.
Sconcerti nie ma pretensji do działaczy AC Milan, którzy poszukiwali nowego napastnika po odejściu Gonzalo Higuaina, który swoją karierę będzie kontynuować w Chelsea FC. - Milan, wypożyczając Higuaina, dokonał niewłaściwej inwestycji. Klub był zmuszony zaakceptować kaprys piłkarza i postanowił zadowolić go, jednocześnie szukając rozwiązania, które pozwoli wyjść z impasu. W tej sytuacji AC Milan jest niewinny - zakończył Sconcerti.
ZOBACZ WIDEO Magiczny gol Milika! Co za bomba! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]